Książka napisana przez faceta, o facetach i dla facetów. Choć przyznaję, że zanim wręczyłam ją Mężowi, sama ją dopadłam. Warto poznać męskie zdanie- kogoś innego niż naszego mężczyzny- na niektóre tematy np. perspektywę zostania ojcem, seks w ciąży, znoszenie ciążowych humorów, poród, przewijanie, nieprzespane noce... Poradnik jednak zainteresuje bardziej przyszłego tatusia, niż mamusię. No ale taki jest chyba zamiar samego autora. My- kobiety mamy swoją literaturę.
Skoro jednak już przeczytałam „Tato to ja”, to zdradzę Wam- kobiety, czego się dowiedziałam.
To normalne, że do facetów dłużej dociera, że będą ojcami. Wielu zdaje sobie z tego sprawę dopiero przy porodzie lub w pierwszą nieprzespaną noc. Powszechny jest także ich lęk i obawy przed tą trudną rolą. Ale jest szansa, że gdy urodzi się maleństwo, może się to zmienić. A wiecie, jak czuje się facet podczas dziewięciu miesięcy ciąży? Jak przytulanka, praczka, rozśmieszacz, sprzątacz, kierowca, kucharz, służący, worek treningowy... No cóż... My też w życiu codziennym odgrywamy różne role, macie więc- mężczyźni- okazję poczuć, jak czasem jest nam trudno temu podołać.
A co wyczyta z książki przyszły tata? Najważniejsze (wg mnie, choć dalsze słowa pochodzą od autora)- „Próba buntu przeciwko działaniom ciężarnej może się zakończyć dla ciebie co najmniej tragicznie”! Poza tym znajdziesz tu męskie rady na przewijanie, karmienie, kąpanie, spacery, ubieranie, pilnowanie i wychowanie. Dowiesz się, jak wybrać najlepszy dla rodziny duży wózek, mały wózek i fotelik oraz uświadomisz sobie, jak ważna jest bezpieczna jazda samochodem z ciężarną lub młodą mamą i dzieckiem. Przydadzą Ci się także propozycje tekstów SMS-ów, informujących o narodzinach maleństwa oraz linki do ciekawych stron internetowych dla przyszłych tatuśków. Jeśli nie podjąłeś jeszcze decyzji, czy być obecnym przy porodzie, pomoże Ci w tym autor. Zdradzi on również męskie pozytywy z posiadania potomka, choć nie zapomni wstępnie przeliczyć, ile kosztuje wychowanie. Więcej męskich tematów (nie będę przecież zdradzać wszystkiego!) znajdziecie w książce.
Zgadzam się - książeczka jest świetna, tez się do niej przypiełam, zanim ją dałam przyszłemu tatusiowi. Ja jeszcze polecam Talkę - tutaj trochę o nim pisze : http://ciazosfera.blogspot.com/2013/01/lektury-dla-ciezarnych-o-maluszkach.html
OdpowiedzUsuńJest to zbiór felietonów z róznych stadiów rozwoju dziecka - ja się ubawiałam po pachy ;)