Wraz z moją Rodzinką jesteśmy makaroniarzami :) Wszyscy, łącznie z Rysiem, moglibyśmy jeść makaron właściwie codziennie. Oczywiście tego nie czynimy, staram się tak układać menu, by pojawiał się i ryż, i kasza i ziemniaki itp. Ale i tak największe mlaskanie z zachwytu jest przy makaronie ;)
Dziś chciałabym Wam zdradzić przepis mojego Męża na spaghetti z krewetkami i pomidorami. Pychotka! Na razie zajadamy się nim sami, ale myślę, że już wkrótce Rysiu będzie próbował tej pyszności. Krewetki, jak i inne owoce morza mogą być spożywane już przez dzieci 2-letnie. Jeśli jesteś w ciąży, krewetkami możesz zajadać się bez obaw, ale nie przesadzaj- wiadomo, jak ze wszystkim. Natomiast w diecie kobiety karmiącej piersią, owoce morza są zabronione, gdyż mogą silnie uczulać maluszka.
Składniki:
300 g makaronu spaghetti, np. Czaniecki
250g pomidorków koktajlowych
15 szt. (można więcej) krewetek King lub Black Tiger mrożone, surowe, w skorupach
łyżeczka masła
1,5 łyżki oliwy z oliwek, może być również oliwa smakowa
pęczek koperku
3-4 średnie ząbki czosnku
50ml białego półwytrawnego wina
sól, pieprz
szczypta ostrej papryki
ćwierć cytryny
Przygotowanie:
Krewetki wcześniej rozmrażamy, by później obrać je ze skorupki. Następnie kroimy je na 3-4 części (1 krewetka), siekamy też koperek oraz czosnek w plasterki. Wrzucamy razem do miski, dodajemy 0,5 łyżki oliwy, sól, pieprz, mieszamy. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na minimum 30 minut.
Gotujemy makaron spaghetti, by był al dente. Pomidorki kroimy na ćwiartki.
Następnie na patelni rozgrzewamy resztę oliwy i masło. Wrzucamy krewetki wraz z marynatą. Obsmażamy chwilkę na dużym ogniu, aż krewetki zmienią kolor na różowy (ok. 2 minut). Zalewamy winem. Dodajemy pomidorki, smażymy kolejne 2 minuty, do odparowania wina. Na koniec ewentualnie można jeszcze dodać odrobinę masła (jak, kto lubi). Zdejmujemy patelnię z ognia, skrapiamy sokiem z cytryny. Teraz wrzucamy ugotowany makaron. Mieszamy. Podajemy ;)
O matko uwielbiam krewetki i makaron!
OdpowiedzUsuńMniami... Fajny przepis.
Dzięki :) To spróbuj i daj znać, czy i Tobie przypadło do gustu ;) Pozdrawiam i życzę smacznego!
OdpowiedzUsuń