Po bardzo długiej przerwie w publikowaniu przepisów kulinarnych, w końcu wracam! Mam nadzieję, że teraz, kiedy mamy lepsze naturalne oświetlenie (w końcu dzień jest dłuższy :) ) zdjęcia będą lepiej się prezentować. Został jeszcze problem 2 małych łasuchów, których trudno opanować, gdy widzą coś do jedzenia :) Mogłabym pstrykać fotki, gdy jestem w kuchni sama, ale jak tylko tam wchodzę, rusza za mną cała armia, bo a nuż się komuś coś pysznego dostanie...
Kiedy odwiedza nas moja Siostra, z przerażeniem stwierdza, że właściwie to prawie cały dzień przygotowuję komuś jedzenie! Chyba rzeczywiście coś w tym jest- jak się ma same żarłoki w domu (z tasiemcami w brzuchu, bo jedzą, a nic po nich nie widać!), to co się tu dziwić.
Jakiś czas temu więc, bym choć trochę mogła odetchnąć od pichcenia, Siostra przywiozła nam domowy, świeżutki, przepyszny bezglutenowy chlebek bananowy własnego wypieku! Okazał się cudowny, rewelacyjny do tego stopnia, że dla Męża został ostatni kawałek. Od tego czasu uwielbiamy chlebek bananowy. Robi się go błyskawicznie, zawsze się udaje, a ponadto za każdy razem może smakować inaczej, ponieważ można dodawać różne rodzaje mąki oraz dowolne zmielone bądź rozdrobnione bakalie. Pycha! Spróbujcie sami, a jestem pewna, że i Wy zwariujecie na punkcie tego chlebka ;)
Składniki:
3 średnie banany mocno przejrzałe, aż czarne, miękkie
3 jajka
2 łyżki miodu
1 łyżka ekstraktu z wanilii
¾ łyżeczki sody oczyszczonej
½ łyżeczki soli
6 łyżeczek mąki dyniowej lub kokosowej lub migdałowej
garść dowolnych bakalii zmielonych lub rozdrobnionych
Przygotowanie:
Wszystkie składniki połączyć razem mikserem. Banany powinny się same "rozpaćkać". Ciasto odstawić na 5 min., a następnie przelać do formy. Piec ok. 50 min. w temperaturze 175 stopni.
Ciasto jest z gatunków wilgotnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.