Od
kiedy Rysiu jest na świecie, szukałam książki, która wskazałaby
nam- rodzicom, w jaki sposób stymulować jego rozwój motoryczny.
Znalazłam jednak mnóstwo poradników z propozycjami kształtowania
funkcji psychicznych. I te przeczytałam, ale ciągle szukałam
wsparcia w zakresie ćwiczeń ruchowych. Pytałam znajomych,
specjalistów, szukałam po księgarniach, internecie i nic. Żadnej
publikacji. Już nawet myślałam, że gdybym tylko była
fizjoterapeutą, sama napisałabym taki poradnik, by zapełnić lukę
na rynku wydawniczym, ale przede wszystkim pomóc zagubionym, jak ja,
rodzicom. I oto, kilka tygodniu temu, całkiem przypadkiem otrzymałam
„Smart START. Praktyczne ćwiczenia według metody >>Udanego
startu<<”. I to
jest właśnie TO, czego tak długo szukałam i nie mogłam znaleźć!
A teraz chcę, byście się dowiedzieli o tej prawdopodobnie jedynej
na rynku książce, mówiącej w jaki sposób wspierać rozwój
psychomotoryczny dziecka od momentu narodzin, aż po osiągniecie 5
roku życia.
Autorka-
Margaret Sasse- jest założycielką centrum aktywizacji małych
dzieci- GumbaROO. Na co dzień pracuje z małymi ludźmi, ćwicząc z
nimi ruchowo, zna się więc doskonale na rzeczy (choć przyznam, że
to jednak nie zawsze idzie w parze...). Z ogromnej liczby propozycji
w książce, sugeruje wybrać kilka ulubionych dla maluszka i
rodziców i ćwiczyć poprzez zabawę każdego dnia. W pracy z
brzdącami istotne jest dostarczanie im radości, zapewnienie
poczucia bezpieczeństwa, systematyczność oraz podążanie za
dzieckiem, jego potrzebami.
Wskazówki specjalistki zostały dostosowane do różnych etapów rozwoju najmłodszych, a tym samym podzielone na rozdziały. W każdym z nich ponadto, pogrupowano ćwiczenia na określone funkcje, które stymulują lub formy ruchowe np.: wygaszanie odruchów bezwarunkowych, masowanie, stymulacja układu przedsionkowego, stymulacja mózgu, dziecięce rymowanki, rozwój napięcia mięśniowego, zabawy na leżąco, rozwój ramion, rąk i dłoni, taniec i cały wór innych różnorodnych pomysłów. Niektóre od razu polubicie i będziecie chcieli często powtarzać. Inne mogą się wydawać nieodpowiednie dla Waszego dziecka. Należy pamiętać, że każda istota jest jedyna w swoim rodzaju, posiada swoją wolę (tak! Nawet kilkudniowy noworodek!) oraz preferencje. Jeśli więc coś się nie spodoba małemu gimnastykowi, nie zmuszajcie go na siłę!
Wskazówki specjalistki zostały dostosowane do różnych etapów rozwoju najmłodszych, a tym samym podzielone na rozdziały. W każdym z nich ponadto, pogrupowano ćwiczenia na określone funkcje, które stymulują lub formy ruchowe np.: wygaszanie odruchów bezwarunkowych, masowanie, stymulacja układu przedsionkowego, stymulacja mózgu, dziecięce rymowanki, rozwój napięcia mięśniowego, zabawy na leżąco, rozwój ramion, rąk i dłoni, taniec i cały wór innych różnorodnych pomysłów. Niektóre od razu polubicie i będziecie chcieli często powtarzać. Inne mogą się wydawać nieodpowiednie dla Waszego dziecka. Należy pamiętać, że każda istota jest jedyna w swoim rodzaju, posiada swoją wolę (tak! Nawet kilkudniowy noworodek!) oraz preferencje. Jeśli więc coś się nie spodoba małemu gimnastykowi, nie zmuszajcie go na siłę!
Wiele
propozycji przedstawionych w „Smart Start” jest nam znana z zajęć
z rehabilitantką. Potwierdzić zatem możemy, że rzeczywiście
metody te są stosowane przez specjalistów, a systematycznie
powtarzane, przynoszą efekty.
Niektóre
ćwiczenia opisane w niniejszym poradniku zawierają prostą
obrazkową instrukcję. Ważne informacje są wyszczególnione w
ramkach. Całość jest czytelna i łatwa w zastosowaniu :)
Prawdą jest, że wiele należy pozostawić naturze i swojemu rytmowi. Jednak prawdą jest też, że odpowiednio stymulowane maluchy, szybciej i lepiej opanowują ćwiczone umiejętności.
By to osiągnąć jesteśmy w stanie wydać duże pieniądze, czasem niepotrzebnie. Może w Waszym przypadku także „wystarczy” zapłacić kilkanaście złotych za dobry poradnik i poćwiczyć wedle jego instrukcji z całą rodziną?
Prawdą jest, że wiele należy pozostawić naturze i swojemu rytmowi. Jednak prawdą jest też, że odpowiednio stymulowane maluchy, szybciej i lepiej opanowują ćwiczone umiejętności.
By to osiągnąć jesteśmy w stanie wydać duże pieniądze, czasem niepotrzebnie. Może w Waszym przypadku także „wystarczy” zapłacić kilkanaście złotych za dobry poradnik i poćwiczyć wedle jego instrukcji z całą rodziną?
Bardzo mi się podoba... znajdzie sie w mojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuń