
Od początku września ciągle ktoś u nas chory. A jak chory, to nic nie chcę robić, lecz nicnierobienie jeszcze bardziej potrafi człowieka rozłożyć. Oglądanie TV odpada, bo to przecież bierne zajęcie, nudne i ogłupiające. Raz można coś obejrzeć, ale nie ślęczeć przed pudłem pół dnia! Wyjściem jest czytanie, ale z kolei ile można czytać?! No przecież znowu nie pół dnia. To może by tak wyciągnąć planszówki? Tak, tak, to super pomysł! Dlatego dziś będzie o rodzinnej grze planszowej pt. "1, 2, 3! Szukam!" - tegorocznej jesiennej nowości.