To
nie jest poradnik manipulacji dzieckiem. To nie jest poradnik o
oszukiwaniu dziecka. To poradnik o sposobach zachęcania małego
człowieka do udziału w codziennych sytuacjach.
Chyba
się ze mną zgodzicie, że nie każdy rodzic potrafi odpowiednio
podejść do swojego potomka. Jeśli młode się sprzeciwia, dorosły
nierzadko wpada w złość, zaczyna krzyczeć, szantażować, karać
itp. A nie tędy droga!
„Jak
przechytrzyć dziecko” to mała książeczka, a być może duża
pomoc dla zrozpaczonych rodziców. Znajdą w niej na przykład
podpowiedzi:
Jak
sprawić, by dziecko pozwoliło się uczesać?
Jak
sprawić, by dziecko się pospieszyło?
Jak
sprawić, by dziecko pozwoliło Ci wyjść?
Jak
sprawić, by dziecko odkładało rzeczy na swoje miejsce?
Jak
sprawić, by dziecko pomagało w obowiązkach domowych?
Jak
sprawić, by dziecko zaczęło jeść?
Wszystkie
sztuczki opierają się na rozmowie, zabawie, partnerstwie. Chwilami
robi się „amerykańsko” (tekst to przekład właśnie
amerykańskiego tytułu), ale przecież aż tak bardzo nasze życie
się nie różni.
Rewelacyjny okazuje się dodatek do książki. Są nim pomocne tabelki- wykres gotowości do snu, wykres magicznych słów oraz tabela obowiązków (wystarczy skserować)- a do nich dołączono kolorowe naklejki, stanowiące punkty, które dziecko zdobywa. Rodzic może także wykorzystać „gotowca” Świadectwa Bohaterstwa (wystarczy skserować i wypełnić).
Rewelacyjny okazuje się dodatek do książki. Są nim pomocne tabelki- wykres gotowości do snu, wykres magicznych słów oraz tabela obowiązków (wystarczy skserować)- a do nich dołączono kolorowe naklejki, stanowiące punkty, które dziecko zdobywa. Rodzic może także wykorzystać „gotowca” Świadectwa Bohaterstwa (wystarczy skserować i wypełnić).
Układ
graficzny poradnika pozwala na szybkie odnalezienie interesującej
nas sztuczki, a kieszonkowy format sprawia, że zawsze możemy je
mieć pod ręką ;)
Świetna książka,żałuje że dopiero teraz ją znalazłam,kiedy moje dzieci juz są szkolniakami...Naprawde fajna pozycja ,szczególnie dla rodziców którzy nie za bardzo umia bawić sie z dziećmi,tworzyć historyjki i takie tam...
OdpowiedzUsuń