Pamiętacie
dobranockę „Reksio”?
Przygody
podwórkowego psiaka zawsze były ciekawe, pouczające i dowcipne,
jak na ówczesne czasy. Myślałam, że dzieci XXI wieku będą
zachwycać się innymi bajkami, że świat zapomniał już o Misiu
Uszatku, Wróbelku Ćwirku i Reksiu. Tymczasem Wydawnictwo Publicat
Papilon postanowiło wydać serię książeczek właśnie o
sympatycznym Reksiu. Czy ta reaktywacja się udała? Moim zdaniem
zdecydowanie TAK! Rodzice z przyjemnością wrócą do swoich
dziecięcych lat, a najmłodsze pokolenie z wielkim zainteresowaniem
posłucha przygód o ulubionych postaciach mamy i taty.
Reksio
choć jest o 30 lat starszy, nic się nie zmienił :) Tym razem do
wsi, w której mieszka bohater oraz jego przyjaciel Azor, przyjeżdża
Wesołe miasteczko. Pieski nie mają pojęcia co to jest, ale z miłą
chęcią z samego rana wyruszają, by się tego dowiedzieć. Spotyka
ich zaskakująca i miła przygoda, o której długo nie zapomną oraz
na na wspomnienie której będą wybuchać psim śmiechem. Chyba nie
muszę Was bardziej zachęcać do sięgnięcia po tę książeczkę?
Czym
bajki sprzed 30 lat różnią się od tych współczesnych? Akurat ta
pozostała taka, jaką ją pamiętam z dzieciństwa. I wiecie co?
Jest ponadczasowa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.