Taaa, napisałam wczoraj piękną i długaśną recenzję filmu "W głowie się nie mieści", a teraz chciałam tylko dodać fotki. I wiecie co się stało? Cały post w głupim bloggerze się skasował!!! Nie będzie więc fajnego tekstu, bo włączyła mi się w mózgu Złość i teraz szaleje...
"Inside Out" to genialny familijny film animowany Disney Pixar. Właściwie to można by o nim powiedzieć, że to film psychologiczny, gdyż odkrywa przed widzem świat ludzkich emocji.
"Patrzycie czasem na kogoś i zastanawiacie się, co tam mu siedzi w głowie?"
Zaskakujące jest jak doskonale i bajkowo można przedstawić w filmie animowanym funkcjonowanie ludzkiego mózgu. Twórcy tłumaczą skąd się biorą wspomnienia, pamięć długotrwała, fundamenty osobowości i inne elementy umysłu.
Główną bohaterką tej bajkowej opowieści jest 11-letnia Riley. Jej życiem rządzi 5 emocji. Pierwsza pojawiła się Radość- świat wydawał się wtedy taki piękny! Niestety po kilku chwilach od narodzin dała o sobie znać Pani Smutek. Jeśli tylko kierowała sterami, dziewczynka płakała i nie było jej do śmiechu. Strach z kolei pilnował, by młodej nic się nie stało, ochraniał ją przed niebezpieczeństwem. Gniew nie lubi, jak mu się ktoś sprzeciwia, Odraza natomiast "chroni przed toksycznymi relacjami".
Riley właśnie wchodzi w okres dojrzewania, ponadto przeprowadza się z rodzicami w zupełnie inne miejsce. Czuje się samotna, jej świat powoli się zawala, Radość jest w niebezpieczeństwie...
Kto nie widział "W głowie się nie mieści", niech w długie zimowe popołudnie nadrobi zaległości ;) U nas bajka ta trafiła do naszej domowej filmoteki, bo na pewno będziemy po nią sięgać jeszcze nie raz (w pierwszym tygodniu, obejrzeliśmy 3 razy!). Polecamy ten genialny tytuł!
Koniecznie musimy nadrobić, bo zapowiada się wspaniale!
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że bardzo dobra pozycja dla dzieciaków, ale osobiście jeszcze nie widziałam :) Na pewno nadrobię, jak będę miała kiedyś wolny czas :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
turkusowa-sowa.blogspot.com