Lepiej być damą, przestrzegająca zasad savoir vivre czy wolnym tygrysem, nie przejmującym się kanonami? Czy pokolenie naszych córek będzie chciało uznawać się za damy? Czy to nie raczej obciach?
Co w ogóle znaczy DAMA? Zofia Stanecka- autorka znanej serii książeczek o Basi- w swojej najnowszej książce tłumaczy zasady bycia dystyngowaną dziewczynką:
"Dama zawsze jest czysta i elegancka. Dama nie stroi się przesadnie."
"Dama nie paćka się tortem. Chyba, że przypadkiem..."
"Dama myśli o innych i dlatego na przyjęciu nie skacze po meblach."
"Dama umie się znaleźć w każdym towarzystwie i z każdym się dogada."
"Dama szanuje przyrodę. Nie depcze, nie niszczy i nie zrywa roślin. Nie zakłóca ciszy. Dama nie siusia na środku ścieżki. (...)"
To tylko niektóre wskazówki ;)
Książka jest absolutnie świetna! Dowcipna, mądra i ciekawa, a do tego z zabawnymi ilustracjami. Polecam jako mama niesfornego tygryska płci żeńskiej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.