Pobyt w szpitalu zawsze wiąże się ze stresem dla najmłodszych jego pacjentów. Daleko od ukochanego domu, swojego miejsca z ulubionymi zabawkami, od całej rodziny, koleżanek i kolegów... By szpital choć troszeczkę przynosił dzieciakom radości i wywoływał uśmiech na ich twarzach, powstają "pokoje życzliwości".
"Pokój Życzliwości" to zbudowana od początku lub odświeżona świetlica w szpitalu na oddziale dziecięcym. 20 metrów kwadratowych – wstęp tylko dla dzieci. Przytulne sofy, specjalna kolorowa ściana z okrągłymi półkami i dywan w szachownicę. Tak właśnie wyglądają Pokoje Życzliwości. Ideą projektu jest stworzenie na szpitalnych oddziałach takich pomieszczeń, w których dzieci czują się jak u siebie w domu oraz chociaż na chwilę zapominają o trudnej rozłące z rodzicami i szpitalnym leczeniu.
Jeden z "pokoi życzliwości". Prawda, że piękny? |
Do tej pory udało nam się wybudować/wyremontować już cztery takie świetlice: 2 we Wrocławiu, 1 w Żorach oraz 1 w Oławie. Kolejna świetlica powstanie w Szpitalu Wielospecjalistycznym w Jaworznie. Jednak kolejne 40 placówek z całej Polski czeka na swoją kolej.
Przekazując 1% Twojego podatku Sam/Sama możesz pomóc w akcji i przyspieszyć czas oczekiwania na nową świetlicę w kolejnych szpitalach! :)
KRS 0000280273
pokojezyczliwosci.pl
Stowarzyszenie Pozytywne.com
popieram akcję. Cieszy mnie, że w takich miejscach dbają o psychikę dzieciaczków. Fajny blog, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa również całym sercem popieram akcję. Kiedy byłam z córką w szpitalu okropnie się męczyła, nie miała co robić (ileż można kolorować czy czytać książeczki). Całe szczęście, że chociaż pozwolili mi z nią zostać, bo to nie zawsze jest oczywiste. Nasza służba zdrowia to jakaś kpina... W innych krajach potrafią zrobić dla dzieci jakieś fajne pokoje albo zamontować kolorowe światełka, tak jak na tym filmiku http://www.innovationandyou.philips.com/?country=pl_PL&language=pl_PL#!/content/3/5. Oby te pokoje życzliwości powstały w jak największej liczbie szpitali w Polsce, bo żal tych dzieciaczków, dla których choroba i pobyt w szpitalu to ciężkie przeżycie.
OdpowiedzUsuń