Przepis jest niezwykle prosty. Ciasto wyrabia się szybko, a do wycinania ciasteczek można zaangażować przedszkolaka. Na pewno będzie dumny, że może pomóc mamie w kuchni. A posprzątać może tata... Żartowałam. Już lepiej, żebyśmy same to zrobiły ;)
Składniki:
300 g mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
50g cukru pudru (może być troszkę więcej, jeśli ktoś woli słodsze)
1 paczka cukru waniliowego
1 jajko
150g margaryny do pieczenia
Przygotowanie:
Wszystkie składniki ręcznie wymieszać. Ciasto wstawić do lodówki na 30 minut. Następnie na wysypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na grubość ok. 3mm. Wybraną foremką wycinać kształty. Ciasteczka wyłożyć na wysmarowanej tłuszczem blasze. Piec w temperaturze 180 st. C przez ok. 10 minut. Trzeba pilnować, by się nie przypaliły!
Ciasteczka są mało słodkie (dlatego mi smakują :) ), więc jeśli komuś jest za mało cukru można je posmarować dżemem lub kremem czekoladowym i poskładać razem.
Ciasteczka same w sobie są dobre. Najlepiej smakują mi z dżemem z czarnej porzeczki z biedronki.
OdpowiedzUsuńfajna miska na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuń