czwartek, kwietnia 12, 2018
"DZIEWCZYNY CHCĄ SIĘ ZABAWIĆ" Adrianna Michalewska, Izabela Szolc, Wyd. Muza 2018
"Miały wszystkie atutu w ręku. Były młode, piękne i nie bały się tego, co inni o nich powiedzą. Nie wiedziały, że były o krok od sukcesu, bo nie bały się porażki. Żyły tym młodzieńczym przekonaniem, że mogą wszystko."
Amelia, Monika, Paulina, Iza. Nastolatki. I ich matki, ciotki, gosposie, sąsiadki... Każda pochodzi z innego środowiska. Wszystkie mieszkają w Łodzi przełomu lat 80. i 90.. Uczestniczą właśnie w wielkiej transformacji ustrojowej- fabryki upadają, szwaczki tracą pracę, niektórzy się jeszcze ukrywają, inni nie mają takiego zamiaru. Wszyscy drżą o przyszłość, żyjąc trudną teraźniejszością i nie mogąc zapomnieć o bolesnej przeszłości.
"To miasto żyło dzięki kobietom. To one je zbudowały i one utrzymywały. Ich krwią żyło." Kobiety więc kochały, pracowały, uczyły się, bawiły, pomagały sobie, chciały się podobać, spełniały marzenia... Łódź była ich.
"Bo jeśli dziewczęta czegoś pragną, nie ma na ziemi takiej siły, która mogłaby je powstrzymać."
"Dziewczyny chcą się zabawić" to w żadnym wypadku nie powieść feministyczna, ale na pewno bardzo kobieca lektura. Spodoba się i nastolatkom, i ich matkom, nie tylko Łodziankom. To ciepła, wzruszająca saga (wkrótce kolejne tomy) o przyjaźni, dorastaniu i poszukiwaniu siebie, z lekcją historii w tle. Czytając ją można poczuć atmosferę dawnej Łodzi u schyłku PRL-u... Bardzo przypadła mi do gustu 😊.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.