8 KOSMETYKÓW NATURALNYCH, KTÓRE UWIELBIAM!

Po przejściu na wegetarianizm oraz ekologiczną żywność, przyszedł i czas na kosmetyki naturalne. Od jakiegoś czasu nie kupuję już kosmetyków popularnych, masówek, które aż świecą od chemii w swoim składzie. Zostały mi jeszcze jakieś produkty, które wykańczam, przechodzę więc na "drugą stronę mocy" stopniowo, co daje mi czas na rozeznanie się na rynku. Choć po chemicznych nazwach, które widnieją na opakowaniach nie jestem w stanie nic zrozumieć- muszę ufać certyfikatom, opiniom i rozsądkiem.

Najtrudniej jest znaleźć odpowiednie dla siebie kosmetyki do makijażu- przyznam, że jeszcze nie znalazłam idealnych. Z kolei, produkty do codziennej pielęgnacji pojawiają się już w dyskontach i osiedlowych drogeriach, dzięki czemu są łatwo dostępne. Ceny też nie przerażają. No i jakość- znalazłam już wiele świetnych produktów 😊. Chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami swoją ulubioną ósemką 😃.


1. Bezfluorowa pasta do zębów z aloesem i propolisem Forever
Pisałam już o niej tutaj. Jest to pasta bez fluoru, mogą ją stosować dzieci, u nas używamy całą rodziną (nie trzeba kupować osobnych produktów dla małych, i dużych 😌) . Jest delikatna i nie wywołuje nieprzyjemnego wrażenia na moich odsłoniętych szyjkach zębowych. Przyjemnie odświeża oddech i jamę ustną, nie podrażnia, nie szczypie, ma delikatny, fajny smak, dobrze się rozprowadza po zębach i jest zdecydowanie wydajniejsza od popularnych past. Można ją stosować również miejscowo na afty czy inne dolegliwości dziąseł i jamy ustnej. Bardzo cenię sobie pastę do zębów Forever, choć nie jest tania- kosztuje ok 40zł, dlatego rzadko mogę sobie na nią pozwolić...

2. Pasta do zębów Nature One
Dużo tańsza pasta, w porównaniu do Forever- ta kosztuje ok. 10zł w promocji. W składzie pozbawiona jest parabenów, za to bogata jest między innymi w cenne olejki (z mięty, słonecznika), potas, witaminę E, ksylitol. Bardzo dobrze się pieni, jest delikatna i jednocześnie odświeżająca. Regeneruje dziąsła, chroni przed próchnicą, zapobiega nadwrażliwości. Jest to jednak pasta z fluorem (1450 ppmF-). Idealna dla wegan, może być stosowana od 12. roku życia.

3. Kremowy żel pod prysznic Bioten
Ma duże opakowanie 750ml z pompką, co ułatwia stosowanie, i starcza na dłuuuugo. Jest kremowy, dobrze się pieni, ładnie pachnie, nawilża. Cena- ok. 15zł.

4. Naturalny żel pod prysznic Yope
W tym naturalnym żelu uwielbiam wszystko: piękne opakowanie, wygodną pompkę, przyjemny zapach, pianę, pojemność, wydajność, nawilżenie, które daje mojej skórze oraz cenę. Cieszę się, że jest coraz łatwiej dostępny, np. bywa w Lidlu. Cena- ok.15zł.

5. Płyn micelarny do mycia twarzy i oczu TołpaBardzo go lubię! Świetnie oczyszcza skórę z makijażu i sebum, nie podrażnia, jest neutralny jak woda, ale zdecydowany lepszy. Dużym plusem jest jego dostępność w atrakcyjnej cenie w Biedronce- ok.10zł.

6. Pomadka ochronna z rumiankiem Alterra Naturkosmetik
Przyjemna w codziennym stosowaniu pomadka. Bardzo dobrze nawilża, długo się utrzymuje na ustach, nie ma jakiegoś intensywnego smaku i zapachu (albo już po prostu nie czuję...). Ma śmiesznie niską cenę- ok. 4zł w promocji w Rossmanie. Używam tylko jej. 💋

7. Ekologiczny olejek do włosów z pestek moreli Alterra Naturkosmetik
Jestem maniaczką różnego rodzaju nawilżających produktów do włosów, a to dlatego, że mam kręcone włosy, które z natury wymagają nieustannego nawilżania, lecz bez przeciążania. Nie jest to proste zadanie. Większość kosmetyków, które miałam, niestety po pierwszym zastosowaniu oddawałam Koleżankom. Olejku z pestek moreli Alterra używam na końcówki włosów- wystarczy jedna aplikacja pompką na całe włosy. Dzięki temu wyglądają one na bardziej zdrowe, są zdecydowanie nawilżone, miękkie, lśniące i pachnące. Olejek jest bardzo wydajny. Cena- ok. 12zł.

8. Antyperspirant Essentials Arm&Hammer
Testowałam już mnóstwo naturalnych antyperspirantów i jeszcze z żadnego nie byłam równie zadowolona jak z Arm&Hammer! Sprawdza się w każdej sytuacji: podczas upałów, uprawiania sportu, stresu, na co dzień. Stosuje go i mój Mąż i ja, i oboje mamy takie samo zdanie na jego temat. Jest w formie sztyftu, ma lekko cytrynowy zapach, nie pozostawia żółtych śladów na białych bluzkach. Kosztuje ok. 16zł, ale niestety jest dostępny tylko na Allegro, jako kosmetyk sprowadzany z USA. Nie rozumiem, dlaczego nie jest dostępny w sklepach 😕.

Będzie mi miło, jeśli podzielicie się ze mną swoimi kosmetycznymi hitami spod znaku natury 🌱.