czwartek, września 20, 2018
"POCIESZKI" Katarzyna Grochola, Wyd. Literackie 2018
Najnowsza książka Katarzyny Grocholi to tym razem opowiadania, a właściwie felietony (nigdzie nie publikowane), opowiastki, historie, które wydarzyły się jej samej oraz jej znajomym i bliskim. Krótkie, życiowe, czasem zabawne, czasem skłaniające do refleksji. Niektóre błyskotliwe, inne może bardziej "naciągane", choć kryjące za sobą jakąś mądrość. Wszystkie czyta się szybko, choć warto zrobić to bez pośpiechu w chwili relaksu. Takie "misz-masz". Zwariowane, pokręcone, ale trafne i przenikliwe. Tak właśnie widzę Grocholę i jej literaturę... W tym też tkwi chyba jej sukces...
"Pocieszki" dobrze czyta się po długim, męczącym dniu, kiedy już na nic nie masz siły. Kiedy twój mózg odmawia współpracy z ciałem. Kiedy masz wszystkiego dość. Kiedy jest ci smutno. I kiedy rozpiera cię energia ze szczęścia. Kiedy za oknem szaleje wiatr. I kiedy słońce pali ramiona. Kiedy nie masz czasu na czytanie powieści. Kiedy chcesz się podzielić lekturą z przyjaciółką. Na prezent sobie. Lub mamie. Na pocieszenie. I jako nagrodę. Na co dzień. Lub od święta. Na dobre. I na złe.
Grocholę jedni lubią, inni nie (i ci drudzy, to raczej mężczyźni 😆), ale faktem jest, że jest to najbardziej rozpoznawalna polska pisarka ostatnich dekad. Zaczęłam ją czytać jako nastolatka, i nadal jestem jej wierna, jako dorosła kobieta. Jej powieści zawsze są dowcipne, pokręcone, kobiece 😊.
I zawsze z przyjemnością po nie sięgam! A do "Pocieszek" nie raz jeszcze wrócę...
A Wy lubicie Katarzynę Grocholę?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hello! I could have sworn I?ve been to this web site before but after
OdpowiedzUsuńlooking at some of the posts I realized it?s new to me.
Nonetheless, I?m definitely delighted I found it and I?ll be
bookmarking it and checking back frequently!
Moja mama bardzo lubi czytać książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuń