poniedziałek, września 24, 2018
"OSOBOWOŚĆ NA TALERZU" B. J. King, tłum. A. Pluszka, Wyd. WAB 2018
Nie jem mięsa przede wszystkim dlatego, że mi nie smakuje. Surowe odrzuca mnie najbardziej. Zastanawiam się, dlaczego ludzki gatunek jest zdolny hodować miliony zwierząt tylko po to, by je zabić i zjeść bez wyrzutów sumienia? Jeszcze jestem w stanie zrozumieć małe gospodarstwa, które dbają o swoje trzody, dając im kawał ziemi pod chmurką do wybiegu, jedzenie bez GMO, tuczących odżywek, antybiotyków... Ale dlaczego pozwala się na "fabryki zwierząt", produkujące nienaturalne, sztuczne, obrzydliwe mięso, które smakuje cierpieniem, strachem, bólem? Czy to jest ludzkie? Czy to jest etyczne?
Kiedy chwytasz tackę z mięsem, nie myślisz o tym, że kiedyś to mięso żyło i abyś mógł je zaraz zjeść, trzeba było je dla ciebie zabić... A może na opakowaniach produktów mięsnych powinny znaleźć się uświadamiające zdjęcia cierpiących zwierząt- na wzór paczek papierosów i informacji, że palenie zabija...? "Wybierając nasze mięso- zabijasz zwierzęta"...
Nie krytykuję i nie oceniam, bo zanim zostałam wegetarianką, też o tym nie myślałam. Nie byłam świadoma? Czego? Przecież większość z nas wie, że mięso to produkt zwierzęcy. Więc byłam świadoma, ale nie zastanawiałam się nad tym. W końcu żyjemy w biegu, kto by myślał o pochodzeniu swojego obiadu czy plastra szynki...
A jednak nawet teraz, kiedy już się ocknęłam z "mięsnej pułapki", nie uzmysławiałam sobie, że skoro zwierzęta żyją, zachowują się, to mają osobowość! Skoro są zdolne do odczuwania bólu i przyjemności, uczą się i wiele rozumieją, dostrzegają i myślą.
"(...) dostrzeżenie zwierząt, które uznajemy za jedzenie, wymaga wysiłku, ale się opłaca. Mimo że miliardy anonimowych zwierząt lądują na rodzinnych i restauracyjnych stołach, inne zwierzęta czują i czasem cierpią, uczą się i czasem kochają, myślą i czasem rozmyślają. Ich życie ma dla nich znaczenie i powinno mieć znaczenie także dla nas."
Uświadomiła mnie książka- "Osobowość na talerzu". Mądra, wartościowa i zabawna. Adresowana dla mięsożerców i wegetarian. Jest pozbawiona otwartego nakazu typu: "przestaw się na rośliny", raczej mówi o bogatym psychicznie życiu zwierząt, którego nie znamy i nawet się nie spodziewamy. Przedstawione tu fakty, oparte są na licznych badaniach naukowych.
O owadach, które każdy z nas zjada- świadomie lub nie. O pająkach, ośmiornicach, rybach, kurach, kozach, krowach, świniach, a nawet szympansach. Wszystkie są jadalne, a jednocześnie ciekawe, inteligentne, warte dostrzeżenie w nich więcej, niż tylko produkt.
Ta książka może coś zmienić w naszych umysłach. Jeśli masz odwagę, sięgnij po nią!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.