czwartek, sierpnia 30, 2018
"TRWAŁA PRZEMIANA" D. Goleman, R. J. Davidson, tłum. P. Szymczak, Wyd. Media Rodzina 2018
Kiedy w latach 70. Richard J. Davidson (wtedy student, dziś autor przełomowych badań nad emocjami i pracą mózgu) "powiedział jednemu z profesorów na Harvardzie, że w pracy doktorskiej chce się skupić na medytacji, profesor bez owijania w bawełnę odparł, że taka praca będzie oznaczać zawodowe samobójstwo.
Dan postanowił badać działanie medytacji z użyciem mantr. Słysząc to, pewien profesor psychologii klinicznej zapytał podejrzliwie: Czym właściwie mantra różni się od zachowania pacjentów mających zaburzenia obsesyjne, którzy nie potrafią przestać mówić >>kurwa-kurwa-kurwa<<? Nie na wiele zdały się tłumaczenia, a mantra powtarzana w myślach to celowe i dobrowolne działanie przynoszące skupienie."
Od zarania dziejów, każda kultura społeczna ma tradycję duchową, która ma na celu to, co czyni z umysłem właśnie medytacja- czy jest do modlitwa, czy samotna wędrówka czy jeszcze inny rytuał. Ale to właśnie medytacja budziła jeszcze niedawno kontrowersje. Daniel Goleman (autor "Inteligencji emocjonalnej") oraz Richard J. Davidson w swojej książce "Trwała przemiana" porządkują fakty i przedstawiają rzetelne badania naukowe na temat medytacji. Nie mogą się również powstrzymać od wspominania swoich osobistych doświadczeń, co czyni tę publikację jeszcze ciekawszą.
Podstawą medytacji jest trenowanie uwagi, a jednocześnie ćwiczenie uwagi poprawia ją jeszcze bardziej. Trening ten może także zapobiegać depresji, lękom, odczuwaniu bólu, redukować skutki stresu psychologicznego, wzmacniać odporność czy zmniejszać podatność na stany zapalne. "Wśród osób z dużym doświadczeniem medytacyjnym całodzienna sesja intensywnej praktyki uważności prowadzi do regulacji negatywnej genów uczestniczących w reakcji zapalnej. Po trzech miesiącach intensywnej praktyki uważności i miłującej dobroci zwiększa się produkcja telomerazy- enzymu spowalniającego starzenie się komórek. Długotrwała medytacja może wreszcie przynosić korzystne zmiany strukturalne w mózgu."!
Nie słyszałam i nie czytałam nigdy o złych skutkach stosowania medytacji. Natomiast korzyści z doświadczania uważności są już odczuwalne od pierwszych godzin jej praktykowania, a im dłużej to robimy, tym rezultaty są trwalsze i silniejsze. Wszystko więc wskazuje na to, że trening medytacji to remedium na bolączki współczesnego życia. Warto skłonić się ku niemu. A kto nie jest jeszcze przekonany, zachęcam do lektury "Trwałej przemiany" 😊.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.