poniedziałek, grudnia 12, 2016

"MILION CUDOWNYCH LISTÓW", J. A. Bickley, Wyd. Insignis 2016


"Czasem ludzie potrzebują od kogoś usłyszeć, jacy są niesamowici, żeby przezwyciężyć strach i odpędzić negatywne myśli."

Jodi Bickley nie rozpieszcza życie. Niedojrzały ojciec porzucił ją i rodzinę, gdy była małym dzieckiem. Dziewczynkę oraz jej autystycznego brata wychowuje samotna matka. Choć na co dzień jest im potwornie ciężko, kochają się i szanują. Kiedy Jodi zaczyna szkołę, zostaje odrzucona przez rówieśników. W wieku nastoletnim choruje na bulimię. Mając 18 lat rzuca szkołę i zaczyna pracować, często po kilkanaście godzin na dobę. Po pracy pisze poezję, dzięki czemu nabiera pewności siebie. Kiedy po "pierwszym razie" zrywa z nią chłopak, układa o nim wiersz, który recytuje publicznie na jednej z imprez. Przeczytajcie sami fragmenty, ja się uśmiałam do łez 😆:

"Mała, posłuchaj, ja muszę być sobą.
Nawet nie pamiętam, ile dziewczyn było przed tobą. (...)
Puszczę piosenkę i zdejmę z ciebie ubranie,
Ale nie masz co liczyć na drugie spotkanie.
Nie jestem związkofobem,
ale miłość się nie opłaca.
Teraz mogę podrywać inne, a związek to ciężka praca. (...)
Słuchaj, podobasz mi się, ale dziewczyn jest tyle,
że wszystkim muszę dać szansę, być ze mną przez chwilę. (...)
Masz fajne koleżanki, pewnie kilka nie powie "nie",
jeśli nie nastawisz ich przeciwko mnie.
Nie podpisaliśmy umowy, to była jednorazowa sprawa,
przykro mi, jeśli nie zczaiłaś, że to tylko zabawa. (...)"
Facet dostał za swoje, nie ma co! 😉

Kiedy życie Jodi w końcu zaczyna się układać- spotyka miłość swojego życia, jest doceniana za swoją poetycką twórczość, czuje się w końcu szczęśliwa- w wieku 23 lat, po ukąszeniu kleszcza, zapada na zapalenie mózgu.

Częściowy paraliż, bóle głowy, całkowita zależność od innych, szybkie przybieranie na wadze, niemożność chodzenia do pracy, doprowadzają dziewczynę do depresji. Ostatecznie też kończy swój związek z chłopakiem, który miał być kiedyś jej mężem i ojcem ich dzieci. Nadmiar nieszczęść doprowadza dziewczynę do myśli samobójczych. Kiedy sięga po koktajl z tabletek, który raz na zawsze ma zakończyć jej cierpienie, nagle zaskakuje ją sygnał zapomnianej aplikacji Princess Makeover. Wyrwana z opresji zaczyna się śmiać, całkowicie zmieniając swoje nastawienie. W ciągu kilku chwil Jodi zakłada stronę internetową onemillionlovelyletters.com i zaczyna swój projekt Milion Cudownych Listów, stawiając sobie za cel "powstrzymanie chociaż jednej osoby przed krokiem w przepaść."

W ciągu kilku pierwszych godzin działania bloga, skrzynka mailowa zostaje zasypana wiadomościami z prośbą o wysłanie listu. Piszą ci, których serce jest złamane, ci którzy cierpią z bólu, czują się samotni, mają różnego typu problemy. Piszą ludzie z całego świata, z każdego kontynentu! A Jodi zgodnie z zapewnieniem, odpisuje im, zmieniając życie adresatów, jak i swoje. Bo zapisane na kartce słowa mają moc!

Książkę świetnie się czyta. Trafia do serc nastolatków, jak i dojrzałych ludzi. Podnosi na duchu, dodaje wiary i nadziei. Jest jak balsam na codzienne smutki, i spadające jak grom z jasnego nieba wielkie problemy. Szczególnie wzruszający jest list ze strony 237- przepiszę go sobie i będę czytać, zawsze wtedy, kiedy będę miała gorszy dzień. A "Milion cudownych listów" podaruję pod choinkę chorej na raka mamie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...