Chcesz mieć zdrową i piękną skórę? Zaprzestań stosowania kosmetyków i bądź sauté! Wyrzuć do kosza wszystko co znajduje się na Twojej toaletce i w łazience (nawet żel pod prysznic i szampon- wiem, to trochę dziwne...). Następnie przeanalizuj swoją dietę i wyeliminuj to, co może wpływać na Twój wygląd. Na końcu zrób własnoręcznie krem, tonik, odżywkę do włosów i inne produkty. Pozwól skórze być eko ;)
Jeśli masz problemy z utrzymaniem zdrowej skóry, przyczyna problemów w około 70 procentach tkwi w sposobie odżywiania. Logiczne- skoro to, co jemy wpływa na nasz poziom energii, tuszę i choroby, dlaczego miałoby ominąć i skórę? Przecież skóra to największy ludzki organ! Jest ona zależna od wszystkich innych pozostałych układów organizmu- krążenia, pokarmowego, hormonalnego, nerwowego i tak dalej. Dlatego, jeśli walczysz z problemami skórnymi, jeśli jesteś uzależniona od swojego dermatologa, jeśli już sama nie wiesz, co mogłoby Ci pomóc i w końcu, jeśli masz nadwrażliwą skórę- zwróć uwagę na to, co jesz.
Nie bój się zrezygnować z kosmetyków (tak uspokaja autorka). Ile ich używasz dziennie? Ja policzyłam swoje i wyszło mi ich 20! Nie zdawałam sobie z tego sprawy, że jest ich aż tak dużo. A każdy z produktu zawiera dłuuuugą listę składników, wcale nie obojętnych na funkcjonowanie całego organizmu. Wcieramy, wklepujemy i nosimy na skórze warstwy chemii- ropę naftową, azbest, ołów, plastik, smołę i setki innych "kojących" rewelacji! Fuj!
Adina Grigore, autorka książki "Szczęśliwa skóra", sama od dzieciństwa walczyła z problemami dermatologicznymi, które nie pozwalały jej normalnie funkcjonować. Od dnia, kiedy to zdesperowana wyrzuciła do kosza wszystkie swoje kosmetyki i zaczęła uważać na to, co je, jej problemy po raz pierwszy zniknęły! Dziś jest założycielką i dyrektorką firmy produkującej w 100% naturalne kosmetyki. Specjalista od odżywiania holistycznego, trener personalny i koordynatorka warsztatów od wielu już lat pomaga ludziom cieszyć się piękną i zdrową skórą. Swoją wiedzę, opartą na badaniach naukowych oraz doświadczeniach swoich i pacjentów, w prosty, zrozumiały i dowcipny sposób przekazuje w swojej książce.
Kiedy trend na zdrowe odżywianie już u nas zagościł na dobre, każdego dnia przekonują się do niego kolejni ludzie, a nawet instytucje ;) , ruch w kierunku ekokosmetyków dopiero się rozkręca. Mam jednak nadzieję, że ekoświadomość rozwinie się także w kwestii dbania o skórę.
Czy to, czego dowiedziałam się w poradniku "Szczęśliwa skóra" zmieniło moje podejście? Przyznam się, że na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie całkowicie zrezygnować z kosmetyków. Ale zrobiłam szczegółowy przegląd produktów pielęgnacyjnych i upiększających, wyrzuciłam wszystkie przedatowane i te o podejrzanym składzie. Zostawiłam- jak mi się przynajmniej wydaje- "mniejsze zło". A ponadto, staram się ograniczać zbędne stosowanie kosmetyków. Myślę, że dobre i to...
A Wy jesteście gotowe na rewolucję w Waszej kosmetyczce i na talerzu w imię pięknej skóry?
My bardzo mało kosmetyków używamy i bardzo dobrze nam z tym.
OdpowiedzUsuń