Kolejna odsłona codzienności 5-letniej Basi i jej rodziny. Tym razem dziewczynka poszukuje złotej rączki do przeprowadzenia generalnego remontu mieszkania. Na ten czas trzeba zamieszkać u babci. Początkowo jest super, ale im dłużej to się ciągnie, wszyscy coraz bardziej tęsknią za swoimi czterema ścianami.
Ekipa remontowa natomiast, jak to w prawdziwym życiu bywa, ma czas, im się nie spieszy, jakoś to będzie, spokojnie... Właśnie te fragmenty dotyczące fachowców rozbawią czytelników najbardziej (ale myślę, że jednak tych, którzy nie jeden remont przeżyli ;) ).
Jest też i o zakupach budowlanych z dziećmi, złośliwości rzeczy martwych, przedłużającym się terminie zakończenia prac i ... więcej nie zdradzę.
"Basia i remont" zaskakuje rzeczywistą historią, jaka wydarza się w każdej rodzinie raz na jakiś czas. Zdziwiłam się, jak z remontu, który jest stresem i ciągiem nieprzyjemnych sytuacji, można zrobić ciekawą i zabawną opowieść, do której dzieciaki chcą wracać co najmniej kilka razy. Brawo dla autorki- Zofii Staneckiej, jak i dla ilustratorki- Marianny Oklejak :)
I oczywiście, wraz z moimi Dziećmi, czekamy na kolejne przygody Basi ;)
Basia to akurat nie do końca nasza ulubiona bohaterka, ale ma wielu swoich zwolenników, co cieszy :)
OdpowiedzUsuńBardzo konkretnie napisane. Super artykuł.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń