Kiedy wieczorem zachodzi słońce, a księżyc przejmuje "władzę" nad światłem, u co niektórych budzą się nocne strachy.
"A co to za cień na ścianie...?"
"A co to było...?"
"Mamo, ktoś tu jest...!"
"Tato, boję się! Nie idź."
"Mamo, mogę spać z wami?"
Znacie to? Za oknem robi się ciemno, a wyobraźnia dzieci rozkręca się w stronę mroczności... Lęk pojawiający się w nocy jest naturalny u maluchów w okresie ich intensywnego rozwoju. Rozwija się ich twórcza fantazja, kreatywność, która czasem płata figle, podążając w kierunku koszmarów. Niepokój w czasie snu spowodowany może być kilkoma czynnikami: przejedzeniem, stresem lub nadmiarem wrażeń w ciągu dnia, pełnym pęcherzem, gorączką, niektórymi lekami czy nieodpowiednim korzystaniem z mediów ( np. brutalne lub przeciążające układ nerwowy gry, bajki, programy itp.). Powtarzające się często koszmary senne stają się problemem rodzinnym, gdyż nie wysypia się ani dziecko, ani rodzice.
"A co to za cień na ścianie...?"
"A co to było...?"
"Mamo, ktoś tu jest...!"
"Tato, boję się! Nie idź."
"Mamo, mogę spać z wami?"
Znacie to? Za oknem robi się ciemno, a wyobraźnia dzieci rozkręca się w stronę mroczności... Lęk pojawiający się w nocy jest naturalny u maluchów w okresie ich intensywnego rozwoju. Rozwija się ich twórcza fantazja, kreatywność, która czasem płata figle, podążając w kierunku koszmarów. Niepokój w czasie snu spowodowany może być kilkoma czynnikami: przejedzeniem, stresem lub nadmiarem wrażeń w ciągu dnia, pełnym pęcherzem, gorączką, niektórymi lekami czy nieodpowiednim korzystaniem z mediów ( np. brutalne lub przeciążające układ nerwowy gry, bajki, programy itp.). Powtarzające się często koszmary senne stają się problemem rodzinnym, gdyż nie wysypia się ani dziecko, ani rodzice.
Oczywiście na każdą "bolączkę" znajdę dobrą książkę ;) , i tak też w tym przypadku nie może być inaczej! Doskonałą lekturą do poduszki jest świeżutko wydana w Polsce "Szur szur ćwir plum!". Opowiada ona o odgłosach nocy, które przerażały małą żabkę. Czy był to "słodkowodny potwór? Pierzasty wąż? A może, co gorsza, kościotrup z bagien?". Żabia rodzina udowodniła, że najlepszym sposobem na poskromienie strachu jest poszukanie jego źródła, i to dosłownie!
Czarujące ilustracje dodają ciepła całej historii.
Moje Szkraby pokochały tę bajkę od pierwszego wieczornego czytania, aż do tego stopnia, że teraz opowiadają ją sobie sami :)
Polecamy i Wam "Szur szur ćwir plum!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.