Mam nadzieję, że czytaliście "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły"- ponadczasowy i praktyczny poradnik, które odmienia rodzicielstwo na lepsze. Autorki przyznają się w nim do własnych wychowawczych błędów i przedstawiają skuteczne ich rozwiązania. Na początku lat 90. wydały również inne wartościowe publikacje dla rodziców, które są nadal aktualne i nic nie wskazuje na to, by coś się w tej kwestii zmieniło. Są to godne polecenia tytuły: "Rodzeństwo bez rywalizacji", "Jak mówić do nastolatków żeby nas słuchały. Jak słuchać żeby z nami rozmawiały", "Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole" oraz "Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci".
Książka "Jak być rodzicem, jakim zawsze chciałeś być" to zapis najważniejszych wniosków z warsztatów, które ekspertki przeprowadziły w USA, Kanadzie oraz w innych miejscach na świecie. To esencja z ich wcześniejszych poradników, a jednocześnie zeszyt ćwiczeń do treningów dla rodziców.
W jaki sposób nauczyć dzieciaki, by stały się odpowiedzialne? W jaki sposób mają ponosić konsekwencje swoich czynów? Karać czy nie karać? Jak angażować je do włączania się w domowe obowiązki? Jak rozmawiać o uczuciach i potrzebach swoich i dziecka? Jak nie ranić bliskich swoim gniewem? Jak sobie radzić ze złością w rodzinie? Te pytania zadają sobie rodzice na całym świecie, niezależnie od szerokości geograficznej. I jakie są na nie odpowiedzi? Adele Faber i Elaine Mazlish przyznają, że nie ma odpowiedzi idealnych, lecz warto ćwiczyć te, które świadczą o zrozumieniu, akceptacji i szacunku do dziecka. Rozmowy te nie są proste, nie przychodzą nam do głowy od tak, ich sukces zależy przede wszystkim od podejmowania prób i błędów, czyli od treningu.
Trudności pojawiają się nawet w wydawałoby się łatwej sprawie chwalenia najmłodszych. Macie podobne doświadczenia?:
Dlaczego moje dzieci czasami nie przyjmują moich pochwał? Mówię córce: "Jesteś bardzo mądra", a ona na to: "Liza jest mądrzejsza". Mówię, że jest piękna, a ona: "Ale za gruba". Chwalę, że jest fantastyczną starszą siostrą, utalentowaną artystycznie, a ona bije młodszą siostrę i krzyczy, że nie umie rysować. Jakby chciała udowodnić, że się mylę.
Jeszcze gorzej jest z synem. Rzucał do kosza i w końcu udało mu się trafić. "Wspaniale! Jesteś doskonały!"- krzyknęłam, a on odłożył piłkę i wrócił do domu. Nic nie rozumiem. Zawsze kiedy próbuję chwalić moje dzieci, spotykam się z ich niechętną reakcją. (fragment książki)
No i co zrobić w takiej sytuacji? Przestać chwalić? Nie. Wystarczy opisać, to co widzimy- po prostu. Na przykład: "Miałeś problem, ale udało ci się go rozwiązać!". Brzmi szczerzej, niż "Jesteś wspaniały", prawda?
Po dużą ilość mądrych rozwiązań odsyłam Was do najnowszej książki Adele Faber i Elaine Mazlish. Wspomnę jeszcze, że zawiera ona równie przydatną płytę audio z ćwiczeniami, które warto wykonać, by stać się lepszym rodzicem.
Książka myślę, że nie tylko dla rodziców. Daleko mi jeszcze do macierzyństwa, ale jestem starszą siostrą i jakby nie patrzeć też się przyczyniam do wychowania mojej malutkiej siostry. Po tę książkę sięgnęłabym bardzo chętnie po pierwsze, żeby poszerzyć swoją wiedzę z psychologii, po drugie, żeby móc lepiej i fajniej dogadywać się z moją siedmiolatką i po trzecie... po prostu ta książka wydaje mi się warta uwagi. ;)
OdpowiedzUsuńKropko, jesteś odpowiedzialną, mądra Siostrą. Sama chciałabym taką być i taką posiadać! Pozdrawiam Cię ciepło :)
Usuń