sobota, listopada 29, 2014

TEST PODWÓJNEJ PRZYCZEPKI ROWEROWEJ THULE CZ. 3


Dziś będzie o przewożeniu zakupów oraz o funkcji spacerowej podwójnej przyczepki Thule.


W przyczepce rowerowej Thule Chariot Coaster jest dość spory bagażnik. Wejdą do niego porządne zakupy, jak i bagaż na całodzienną wycieczkę. Bagażnik jest wyodrębniony z tyłu, zasłonięty i mocowany na mocny rzep na każdym z boków. 



Oprócz tego, w części przyczepki, w której siedzą dzieci, w nogach jest również trochę miejsca, by coś lekkiego włożyć. Mogą to być np. części garderoby maluchów.


Thule Chariot Coaster naprawdę łatwo wykorzystać na zakupy. Do sklepu dojeżdżamy rowerem z przyczepką, odczepiamy rower, jednym ruchem wysuwamy dyszel i zaczepiamy na nim koło (które podczas jazdy na rowerze jest podniesione, a nie wymontowane całkowicie) i w drogę. Robi się to szybko i prosto, bez wysiłku. W efekcie powstaje wózek trójkołowy.


Natomiast już samo pchanie wózka z dwójką malców i jeszcze z zakupami już nie należy do lekkich wysiłków, ale to chyba normalne w każdych podwójnych wózkach.

Przednie koło, jest mniejsze od tylnych, jest też obrotowe, co ułatwia skręcanie.
Rączka wózka jest montowana w 2 pozycjach.


Moja ocena funkcji spacerowej oraz bagażowej to bdb (bardzo dobry). Zdecydowanie zwiększa to możliwości sprzętu, a co za tym idzie, sprawia, że jest bardziej praktyczny.


Na koniec dodam jeszcze, że przyczepki te są bardzo popularne w turystycznych miejscowościach Polski, jako właśnie wózki dla dzieciaków oraz na urlopowe bagaże (wpakować doń można i prowiant i koce, ręczniki, wiatrochron, napoje, zabawki itp.).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...