poniedziałek, listopada 10, 2014
"BASIA", RYSIO I ZUZA
Kiedy byłam jeszcze w ciąży z Rysiem, zaczęłam czytać miesięcznik "Dziecko". Prócz informacji i ciekawych artykułów dla ciężarnych oraz młodych mam, co miesiąc odnajdywałam w nim krótkie historie o codzienności małej dziewczynki- Basi. Cykl opowieści wciągnął mnie na tyle, że z rozbawieniem czytałam je regularnie. Aż tu narodził się mały Rysio. Rósł szybko, rozwijał się, rozumiał coraz więcej. Kiedy zaczął sięgać po pierwsze książeczki, wraz z nim rozpoczęłam przygodę z literaturą dla najmłodszych. To już było zupełnie coś innego niż prawie 30 lat temu! Z uwagą przeszukiwałam internet, księgarnie oraz biblioteki w poszukiwaniu coraz to nowych i ciekawych tytułów. I nagle... natknęłam się na "Basię". To to jest książka? Ba, cała seria? Kupiłam na pamiątkę wczesnomatczynych lektur. Nie spodziewałam się jednak, że historie uroczej kilkuletniej dziewczynki pozostaną z nami na dłużej!
Tej jesieni Basia, tytułowa bohaterka ulubionych opowieści mojego Syna, przygotowała dzieciom wielką niespodziankę... Mianowicie, kilka tygodni temu, do rąk moich Szkrabów trafiła "Wielka księga. Basia" oraz "Wielka księga Basi i Franka".
"Wielka księga. Basia" to zbiór wszystkich krótkich opowiadań publikowanych w miesięczniku "Dziecko". Tych pierwszych opowiastek, którymi sama się zauroczyłam jeszcze w ciąży z Rysiem. Może dlatego właśnie Syn tak uwielbia całą serię???
"W życiu Basi dzieje się tak dużo, że czasem sama się temu dziwi.
Te dwadzieścia osiem przygód, które zostały opisane w Wielkiej Księdze, to tylko niewielka część tego, co przydarzyło się Basi i jej rodzinie w ciągu całego roku. Bo rok ma przecież aż 365 dni! A z Basią każdy dzień może okazać się niezwykły i pełen przygód. Czy to będzie wiosna, czy lato, jesień czy zima..." (fragment książki)
Przygody z "Wielkiej księgi. Basia" zostały uporządkowane właśnie według pór roku. Opowieści są krótkie, w sam raz na bardzo senny wieczór ;)
"Wielka księga Basi i Franka" to z kolei zbiór wspólnych doświadczeń rodzeństwa- starszej siostry i młodszego brata. Odwrotnie niż u nas w domu, ale nie szkodzi. I tak można się utożsamić z bohaterami!
"Franek jest mały i nie wszystko jeszcze umie. Na szczęście ma starszą siostrę Basię. To ona pokazuje mu świat. Razem poznają zwierzęta, kolory, liczby i pojazdy. Razem przeżywają złe i dobre humory, przygody z zasypianiem, ubieraniem, jedzeniem i nauką siusiania nie do pieluchy. Franek i Basią uczą i bawią się razem. Bo nie ma to jak starsza siostra! Super jest być młodszym bratem i razem poznawać świat!" (fragment książki)
Serię książek o Basi, jak i Basi i Franku, polecamy całą rodziną! To z pewnością książki wczesnego dzieciństwa mojego Syna :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo lubię Basię, ale niestety mój syn kompletnie lekceważy książeczki z tej serii :-( Może młodszy będzie gustował.
OdpowiedzUsuń