Mimo XXI wieku edukacja seksualna wciąż budzi wiele kontrowersji. Niektórych oburza rozmowa rodziców o seksie z nastoletnim dzieckiem- toż to wręcz namawianie do grzechu! Inni uważają, iż poruszanie tego tematu na lekcjach w szkole demoralizuje młodych ludzi. A ostatnio to już napięcie sięga zenitu podczas debat o LGBT... Czy edukacja seksualna to rzeczywiście wcielenie zła?!
Pierwszy podręcznik z omawianego zakresu pojawił się w Polsce w XIX wieku i był adresowany do dorosłych, przede wszystkim jednak do żon. To one były odpowiedzialne za spełnianie obowiązku małżeńskiego (czyli godzić się na seks wtedy, kiedy mąż ma na to ochotę, a broń boże nie wychodzić z propozycją jako pierwsza!). Żony również powinny były "hamować seksualny zapęd małżonków", by nie musieli oni szukać rozkoszy wśród kobiet lekkiego obyczaju. Skoro mowa już o prostytutkach, co ciekawe, to one dawały mężczyznom lekcje i uświadamiały ich w temacie damsko- męskim.
Jak przebiegał rozwój polskiej edukacji seksualnej możecie przeczytać w monografii pt. "Zobaczyć łosia" (do kupienia np. tutaj). To bardzo obszerna książka, jak dla mnie aż za dokładna, wiele w niej szczegółów, z pewnością w stu procentach wyczerpuje temat.
Przeraża mnie jednak brak świadomości seksualnej niektórych dorosłych ludzi, którzy mają wpływ na wychowanie kolejnego pokolenia. Przede wszystkim rozwój seksualny nie powinien być sprawą polityczną, a prawem każdego człowieka. Edukować powinni specjaliści w tym zakresie, a nie ludzie Kościoła, czy inni nie mający o tym pojęcia! Jak długo jeszcze będziemy zaprzeczać, że dziecko jest istotą seksualną, że naturalną potrzebą większości ludzi jest rozładowanie napięcia seksualnego, że osoba w wieku 75+ też może mieć udany seks? Nie wspominając już o prawach do miłości osób homoseksualnych (z całym szacunkiem do nich!)... Jak wiele jeszcze, jako Polacy, musimy sobie uświadomić, zrozumieć i chociaż zacząć tolerować...
Lektura tej książki wzbudza do refleksji i daje porządne wnioski do wyciągnięcia z naszej polskiej edukacji. A powodu do chwały niestety nie mamy 😕.
*Dziękuję księgarni internetowej https://www.gandalf.com.pl/ za przesłanie książki do recenzji 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.