niedziela, lutego 02, 2014

Wysoka gorączka przez 7 dni, katar, powiększone węzły chłonne, ból gardła, ropa wychodząca oczami, bardzo złe wyniki badania moczu, aż trzy błędne diagnozy, w końcu szpital, antybiotyk... To Rysiek.
A po nim ja. A po mnie Zuza, chociaż ona najłagodniej z nas wszystkich, bo jeszcze jest karmiona piersią i to ją chroni. A do tego Mąż i jego nawrót niewyleczonego od Świąt przeziębienia...
Tak w dużym skrócie wyglądały nasze ostatnie dwa tygodnie i końca chorób jeszcze nie widać.
Kichamy, wycieramy nosy, kaszlemy, zakrapiamy sobie oczy, leczymy się i marudzimy.
Mam dosyć lekarzy, mam dosyć leków, nerwów o zdrowie Najbliższych, mam dosyć siedzenia w domu.
Precz zimo, precz chorobo!
Wracaj normalności!!!

Tym powyższym mogą się pojawić pewne opóźnienia na moim blogu, na przykład
z rozstrzygnięciem konkursu i zapowiedzą nowego,
recenzjami, testami.
Ale nic nam nie ucieknie,
wszystko sukcesywnie i w miarę możliwości
będzie się pojawiać.
Bądźcie cierpliwi
i zdrowi przede wszystkim!

4 komentarze:

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...