niedziela, lutego 23, 2014

"BASIA I PIENIĄDZE", Z. Stanecka, M. Oklejak, Wyd. Egmont

"Pieniądze szczęścia nie dają", "Najcenniejsze rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze", "Żyje się za pieniądze, a nie dla pieniędzy", "Dobry zwyczaj, nie pożyczaj", "Pieniądze nie śmierdzą" i tak dalej... Na temat pieniędzy powstało mnóstwo przysłów, mądrych myśli i tym samym przestróg życiowych. Jednych pieniądze uszczęśliwiają, innych rujnują. Pieniądze są powodem wojen, ubóstwa, a najczęściej kłótni małżeńskich. A z drugiej strony, pieniądze czasem dają możliwość przedłużenia życia czy zdrowia. Więc warto je mieć, czy nie? Do czego potrzebna jest nam mamona?

Mieć pieniądze trzeba się nauczyć, tak samo, jak zrozumienie czym one są. Pierwsze i najważniejsze lekcje wynosimy z domu. Dzieci- jak we wszystkim- obserwują swoich bliskich- rodziców, dziadków, rodzeństwo. Są świadkami płacenia gotówką lub kartą przy kasie, powoli orientują się, że za kilka monet można kupić coś fajnego, że banknoty lub plastikowa karta ma magiczną moc- dają możliwość posiadania.

"Basia i pieniądze" to świetna lektura na początek tej cennej nauki. Wyjaśnia skąd się biorą finanse, do czego są one potrzebne, dlaczego bankomat zjada pieniądze, a czasem nimi pluje, i czy każdemu rozdaje tyle ile chce, co oznacza "gratis", a także jak należy zachowywać się w sklepie. Basia i jej rodzeństwo, jak zwykle przeżywają prawdziwą przygodę, bliską małemu czytelnikowi. Opowiedziana historia bawi, uczy i pomaga poradzić sobie w trudnej i niezrozumiałej sytuacji.

Seria książeczek z "Basią" to ogrom mądrości zrozumiałych dla przedszkolaka. To opis codziennych i znanych maluchom sytuacji. To opowieści o życiu i uczuciach, które przeżywają kilkulatki. Szczerze polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...