Beatę Pawlikowską zna chyba każdy w naszym kraju. Poza tym, że podróżuje po świecie, zaraża swoją pasją odkrywania nowych kultur tysiące, a może i miliony Polaków, opowiada o swoich doświadczeniach w radiu, telewizji, wydaje książki językowe, reportaże, poradniki mądrego życia, a ostatnio napisała nawet baśnie. Ich wersję audio (czyli w postaci audiobooka) miałam okazję usłyszeć kilka dni temu. Kiedy ból gardła i krtani odebrał mi głos, a moje starsze dziecko domagało się czytania kolejnej książeczki, włożyłam płytę do podajnika cd i razem z Maluchem odpłynęłam w krainę baśni...
Chyba trzeba być globtroterem z krwi i kości, by nazwać kota Krzysiu Kolumb. Jak się pewnie domyślacie, kot należy do Beaty Pawlikowskiej. Przygarnęła go do siebie, gdy ten miał 10 tygodni. Wskoczył wtedy pod łóżko, przerażony nowym miejscem. Jednak szybko spod niego wyszedł, ośmielony ciepłym głosem i niezwykłą osobowością podróżniczki. I tak rozpoczęli swą wspólną przygodę...
Kot Krzysiu Kolumb ma w zwyczaju prowadzić dyskusje i opowiadać ciekawe historie. Efektem rozmów zwierzaka z Pawlikowską są wydane "Baśnie dla dzieci i dla dorosłych". Ich głównymi bohaterami są Waleczny Groszek, Złoty Ptak oraz Leśny Dzwonek. Każda z baśni dotyka wielu istotnych dla ludzi tematów, problemów, pytań. Opowiadają o odwadze w podejmowaniu codziennych wyzwań. O patrzeniu w przyszłość, a nie przeszłość. O sile w dążeniu do obranego celu i szczęścia. O życiu w zgodzie ze sobą, a nie według planu innych osób. O kierowaniu się dobrem, a nie wszechobecnym złem. A nawet uczą odpowiednich wyborów żywieniowych- jakie jajka kupować, co oznaczają numery na nich umieszczone, czy kury w klatkach są szczęśliwe, czy zwierzęta hodowlane tuczone wysokokalorycznym pożywieniem oraz antybiotykami są smaczne...
Od "Baśni..." Pawlikowskiej bije niesamowita mądrość. Gdy ich słuchałam, wyobraziłam sobie, że być może autorka czerpała na nie pomysł z zasłyszanych historii, wierzeń, przemyśleń wielu poznanych osobiście kultur. "Baśnie..." uczą i przekazują tak wiele mądrych treści, że powinny się znaleźć w obowiązkowym kanonie lektur szkolnych!
Mimo tego "Baśnie dla dzieci i dla dorosłych" mogą stać się udanym prezentem nie tylko gwiazdkowym. W pięknie wydanej wersji papierowej, bądź w prawie 3-godzinnej wersji audio!
Polecam gorąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.