środa, sierpnia 28, 2013

"DOTYKANKI. KOLORY" oraz "DOTYKANKI. ZWIERZĘTA", Wyd. Olesiejuk 2013


Dotyk to największy i bardzo ważny zmysł. Jego doznania płyną ze skóry. Rozwija się jako pierwszy w życiu płodowym- już około 6-8 tygodnia ciąży. Spełnia ważną rolę, m.in.:
- pełni funkcję ochronną;
- daje informacje o ciele i pomaga w kształtowaniu schematu ciała;
- odgrywa rolę w planowaniu ruchu;
- pomaga w kształtowaniu percepcji wzrokowej (daje informację o tym, co widzimy, o cechach przedmiotu i jego relacji do otoczenia);
- wpływa na rozwój umiejętności manualnych;
- wpływa na bezpieczeństwo emocjonalne;
- wpływa na funkcjonowanie społeczne;
- wpływa na harmonijny rozwój człowieka;
- kształtuje odporność na stres.


Zmysł ten jest najlepiej rozwinięty u niemowląt. Aż 80% bodźców płynących z otoczenia odbierają właśnie przez dotyk! Dlatego tak ważne, byśmy dotykali, głaskali, przytulali, masowali i nosili nasze maleństwa. Istotne też, byśmy przez dotyk uczyli maluszki poznawania świata oraz różnorodności doznań płynących z ciała.

Jak rozwijać zmysł dotyku małego dziecka?

* Bawmy się w masażyki (zabawy paluszkowe z zabawnymi rymowankami);
* Dawajmy dziecku przedmioty, produkty spożywcze, materiały itp. o różnej strukturze i nazywajmy doznania, płynące z ich dotyku;
* Wejdźmy z maluchem do kuchni i wymieszajmy dłońmi ciasto, zróbmy ciasteczka, ulepmy figurki z masy solnej itp.;

* Bawmy się też plasteliną i/ lub ciastoliną;
* Dotknijmy czegoś ciepłego i zimnego, nazywając te odczucia głośno;

* Gdy dziecko płacze z bólu, powiedzmy mu głośno "Płaczesz, bo się uderzyłeś/ upadłeś itp. i boli cię ręka/ kolano itp.". Jeśli też podejrzewamy, że malucha coś boli, zapytajmy go "Czy coś cię boli? Powiedz, co cię boli." ;
* Masujmy niemowlę oliwką lub balsamem;
* Przytulajmy się i głaszczmy często, bawmy się w łaskotki. Przy okazji rozmawiajmy o "złym dotyku", jednak dostosujmy rozmowę do poziomu rozwoju dziecka.

W rozwijaniu zmysłu dotyku najmłodszych, możemy sobie także ułatwić sprawę, sięgając po gotowe i dostępne powszechnie "pomoce dydaktyczne". Właśnie na rynek wydawniczy trafiły genialne książeczki, tak zwane "Dotykanki". Są to małe, tekturowe wydania, z zaokrąglonymi rogami (by nie szło ich włożyć np. do oka...) dostosowane do dzieci od pierwszego roku życia. Każda strona przedstawia inną, kolorową ilustrację, której część wytworzona jest z odpowiedniej oraz interesującej faktury. Na przykład, maluch może poczuć, co to znaczy lśniący wóz strażacki, chropowata pomarańcza, puchate kurczaczki ("Dotykanki. Kolory") czy króliczki z puszystymi ogonkami albo owieczka z wełnistą sierścią ("Dotykanki. Zwierzęta"). Każdy obrazek jest też krótko opisany.

Książeczki są rewelacyjne, polecam je wszystkim dzieciom i zachęcam do zakupu Was- Rodzice!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...