Franek, to na moje oko 2-3 letni chłopiec. Basia, to jego starsza, opiekuńcza siostra. Chłopiec poznaje otaczający go świat, zdobywa nowe umiejętności, zmierza się z codziennością.
W książeczce pt. "Basia, Franek i pielucha" , mały Franciszek dochodzi do wniosku, że jest już za duży, by siusiać w pieluchę. Postanawia więc ją zdjąć, lecz załatwianie swoich fizjologicznych potrzeb jak dorośli, wcale nie jest takie proste. Z pomocą przybywa Basia z mamą...
W tytule "Basia, Franek i zasypianie", chłopiec nie ma ochoty na nocny odpoczynek. Akurat, gdy starsza siostra chce spać, Franek chce się bawić. "Nie", "Nie!" i "Nieee..." to najczęstsze słowa, jakie wypowiada chłopiec. W końcu zniecierpliwiona, lecz pomysłowa Basia znajduje sposób na sen brata...
Natomiast "Basia, Franek i zwierzaki" to opowieść o kotku, piesku, krecie, krokodylu oraz żółwiu. Przede wszystkim, ucząca charakterystycznych odgłosów i zachowań, jakie wydają te zwierzęta. Basia to mądra dziewczynka, która chętnie bawi się z bratem i objaśnia mu ciekawą rzeczywistość...
Seria książeczek o Basi i Franku to krótkie i proste w swej treści historie o rodzeństwie. Adresowane są do 2-3 latków. Uczą, bawią i śmieszą. Mały, wygodny format oraz kartonowe strony, pozwalają na samodzielne przeglądanie książeczki. Nieskomplikowane ilustracje oraz tekst trafiają do najmłodszego czytelnika, zachęcając do przygody z literaturą.
Na serię o Basi i Franku macie rekomendację mojego Rysia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.