poniedziałek, sierpnia 28, 2017

CO MA FECEBOOK DO LASU?


Lepiej bywać z rodziną w lesie, niż na Facebooku. Poważnie! Boimy się biegać wśród drzew ze względu na kleszcze, a nie lękamy się zamieszczać prywatnych zdjęć na portalach społecznościowych. Wolimy po pracy odreagować stres, logując się do wirtualnego świata "przyjaciół", zamiast spędzić czas w realu z rodziną. Czy to może prowadzić do szczęścia i satysfakcji z życia?

Poczucie własnej wartości definiuje się dzisiaj za pomocą lajków, statusu związku i starannie wyretuszowanych zdjęć. Facebook stał się przedłużeniem dziecięcych fantazji- oto możemy być w oczach innych kim tylko chcemy. Tymczasem publiczna aprobata jest upajająca i prowadzi do wielu problemów psychicznych- nie tylko uzależnień.

Często otrzymuję na prywatny profil zaproszenia od nieznajomych ludzi (po co?). Wielu specjalistów od PR uzależnia wejście we współpracę z nową osobą/ firmą od jej ilości polubień na fanpage (!). Użytkownicy mediów społecznościowych wolą komunikować się za ich pomocą, niż spotkać się osobiście lub chociażby porozmawiać przez telefon! Dr Suzana E. Flores- psycholożka kliniczna- zaobserwowała, iż coraz więcej jej klientów trafia do niej z powodu social mediów. W końcu aż 1/4 mieszkańców globu ma konta na Facebooku! A mimo tego wciąż brak rzetelnych badań dotyczących wpływu Facebooka na nasze zdrowie psychiczne. Dlatego też terapeutka przeprowadziła setki rozmów z ludźmi z całego świata na temat ich wirtualno- społecznościowych doświadczeń, a wnioski przedstawiła w swojej książce pt. "Sfejsowani" (Wyd. Muza 2017).

Podpowiada rodzicom, psychologom, pedagogom, nauczycielom jak ochraniać dzieci i nastolatków przed cyber wpływem, jak chronić ich prywatność, jak nauczyć rozsądnego korzystania ze smartfonów i social media. Nawet jeśli sam nie posiadasz konta na Facebooku, nie oznacza to, że nie ma on lub nie będzie w przyszłości miał wpływu na Twoje dzieci. Facebook, Instagram i inne stawiają wyjątkowe wyzwania przed nastolatkami, którzy chcąc być akceptowani i lubiani muszą się ich podejmować. Dlatego też "Sfejsowani" to lektura obowiązkowa dla współczesnego rodzica i użytkownika mediów społecznościowych. Zatem przeczytaj, wyloguj się i ...

... zabierz rodzinę na wycieczkę do lasu! Las to nie tylko drzewa, mech i kleszcze, a w lesie nie tylko można spacerować. Osobiście uwielbiam las jesienią. Pachnie wtedy grzybami, wilgoć jest jednocześnie ciepła, zwierzęta jakby spokojniejsze... Ten sam las za każdym razem wygląda inaczej, ponieważ tętni życiem. Las to także przygoda, jak i- co sobie w ostatnich tygodniach przypomnieliśmy- również źródło niebezpieczeństwa. Niemniej warto go odwiedzać, poznawać, uczyć się go i czerpać przyjemność z przebywania w okolicznościach przyrody.

Peter Houghton i Jane Worrol są związani z lasem i ekologią od zawsze- on między innymi rzeźbił w drrewnie, ona pracowała w ogrodnictwie, szkółkarstwie, jako strażnik środowiska, ukończyła studia z dziedziny ekologii i konserwacji krajobrazu. Aktualnie połączyli swe zainteresowania i pomysły, prowadząc całoroczne zajęcia leśne, w której uczą dzieci, jak z szacunkiem czerpać radość z natury. Swoimi doświadczeniami oraz sprawdzonymi zabawami i ćwiczeniami dzielą się w książce pt. "Leśna szkoła dla każdego" (Wyd. Muza 2017).

Dzięki niej z całą rodziną możecie poznać to, czego do tej pory nie odkryliście, stworzyć leśne dzieła sztuki, wczuć się w życie lasu poprzez zabawę oraz poznać pierwsze, to znaczy podstawowe tajniki przetrwania w lesie. Propozycjami zainteresują się już przedszkolaki, lecz musicie pamiętać o zdrowym rozsądku i wszelkich zasadach bezpieczeństwa.

Leśne, zielone przedszkola, zielone szkoły, obozy przetrwania i tym podobne sposoby spędzania czasu, jak i szkoleń stają się coraz bardziej popularne. Powoli i na razie tylko niektórzy z nas robią zwrot ku naturze, starając się żyć w jak najlepszej harmonii z nią. A autorzy książki przekonują:

"Przyroda tworzy dla nas cudowne i spokojne miejsce, sanktuarium. Nieograniczone czasem, niezamknięte w czterech ścianach. Nawet w dzisiejszych czasach przyroda nie poddaje się do końca naszej kontroli. Jest starsza i potężniejsza niż my sami, a jej rytmy wciąż rezonują głęboko w naszym wnętrzu. Z przyrody pochodzimy i do niej należymy, a nasze przetrwanie jest mizernie powiązane z jej istnieniem. Dla dzieci stanowi najwspanialszy plac zabaw, oferując im olbrzymią różnorodność form, zapachów, faktur, wszelkich żywych stworzeń, i obfitość roślin, z których część jest jadalna, ale niektóre są trujące. Przyroda stwarza  niezliczone możliwości podejmowania ryzyka, wzbogaca dziecięcą wiedzę i zachwyca, daje wolność przebywania w świecie innym od świata dorosłych".


Zatem cyber-rewolucja czy zielona rewolucja?

1 komentarz:

  1. Oj tak. Lepiej spędzać czas w naturze, ale czy ludzie tak potrafią w obecnych czasach? Teraz jest tylko telefon. Ciągle ktoś sprawdza facebooka, instagrama czy inne media społecznościowe. to jest straszne. Wypaczanie psychiki. Ciągłe podglądanie co robią inni i jakie mają życie. To co pokazują często nie jest realistyczne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...