Dwu- trzylatki bardzo chcą być samodzielne. Ale nie zawsze- tylko czasami, albo zazwyczaj. Są dni, momenty lub określone czynności, w których chcą wyręczenia dorosłych. Lub po prostu potrzebują jeszcze pomocy w ich wykonywaniu, np. wycieraniu pupy czy zakładaniu kurtki.
Bywa jednak- i to nierzadko- że zaparta chęć samodzielności kilkulatka denerwuje rodziców. A to maluch robi coś nieporadnie, a to strasznie długo mu to wychodzi, a to robi przy tym bałagan... Często więc wolimy już wyręczyć dziecko, niż ponosić szkody...
O chęci bycia samodzielnym opowiada nowa seria książeczek dla małych przedszkolaków- "SAMO DZIELNY". W zabawny sposób przedstawia codzienne perypetie 3- letniego chłopca. Moja Córka, która jest już prawie rówieśniczką głównego bohatera uwielbia, kiedy czytam jego niewyraźne wypowiedzi, które jednak wszyscy jesteśmy w stanie zrozumieć. Na przykład:
Mam tsy lata. To jest tyle. Umiem licyć. Laz, dwa, tsy. Wsystko umiem lobić sam! Sam obielam banany. Sam ubielam się. Sam kalmię Kluskę"
Pod koniec każdej książeczki znajdują się ważne informacje dla rodziców o 3-latkach: co już prawdopodobnie potrafią, dlaczego warto wspierać samodzielność i w jaki sposób zachęcać do samodzielności.
Na ostatniej stronie jest też kolorowanka (żeby maluch wykazał się w końcu i samodzielnością w sięganiu po kredki, dobieraniu kolorów i wypełnianiu konturów ;) ).
Do tej pory ukazały się dwa tytuły "Samo dzielny wstaje sam" oraz "Samo dzielny lepiej wie". Oba szczerze Wam polecamy, bo lubimy i cenimy wartościowe, a jednocześnie zabawne książki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.