piątek, grudnia 04, 2015
"ŚWIĘTA BEZ CHEMII", J. Bator, Wyd. Znak 2015
Już czuć atmosferę Świąt! Najpiękniejszy okres w roku właśnie trwa! Kolorowe dekoracje, światełka, choinki, zapach pierników i cytrusów, świąteczne piosenki w radiu, kolędy śpiewane przez dzieci, wigilie w miejscach pracy, przedszkolach i szkołach, listy do Świętego, propozycje prezentów kuszące w każdym sklepie... Idą Święta!!!
Przyznam Wam się, że każde Święta planuję z ołówkiem w dłoni ;) O ile listę prezentów mam w głowie, o tyle listy zakupów, wydatków oraz przygotowywanych dań muszę spisać na papierze. Tym bardziej, że Wigilie w mojej rodzinie są zawsze obchodzone w licznym gronie, co uwielbiam (choć wcześniej nie obejdzie się bez kłótni i nieporozumień...). Każdy przygotowuje co innego, więc by się nie zdublować, musimy się umówić i najlepiej zapisać, za co kto jest odpowiedzialny.
Według mojego poczucia, świąteczne potrawy muszą być domowe, naturalne, bez chemii, żadne tam gotowce! Nie uznaję kateringu, ani pomysłów typu "wsyp i zalej wodą"! Chociaż to nie oznacza, że ktoś z gości nie przyniesie makiełek zrobionych z gotowego makaronu, wymieszanego z masą makową z puszki. Albo nie "ugotuje" barszczu z torebki, nie kupi makowca w cukierni itp. Nie zrozumcie mnie źle! Rozumiem, że przed Świętami zawsze jest mnóstwo pracy i brakuje czasu. Nie osądzam nikogo, kto wybiera szybkie dania. Ale ja takich nie lubię, nie podaję i tyle. Mój wybór- wolę krzątać się w kuchni po nocach, przygotować mniej niż 12 dań, ale przynajmniej zjeść je bez chemii. Tak mam we łbie poprzekręcane, mówiąc kolokwialnie ;)
By wszyscy domownicy zapamiętali smak wigilijnej kolacji, pomogą mi przepisy i inspiracje z polskiej książki "Święta bez chemii" Julity Bator. Znajdziemy w niej w sam raz 12 pomysłów na bożonarodzeniowe dania, ale i recepty na wielkanocne przysmaki, jak i inne uroczystości w gronie rodziny. Mamy tu tradycyjne przepisy na na przykład barszcz czerwony z uszkami, karpia po grecku, sałatkę śledziową, pierogi, kapustę z grochem czy sałatkę jeżynową, jak i wyszukane pomysły między innymi na gołąbki z ziemniakami, gołąbki z kaszą gryczaną i grzybami czy torcik buraczano- czekoladowy. Pychota!
Gwarantuję Wam, że można piec i gotować smacznie bez glutaminianu sodu, bez "vegety", białego cukru, obejść się bez świecących od sztucznych barwników lukrów, a nawet zrezygnować z zakupu czekoladowych mikołajów i kalendarzy adwentowych! W zamian za to proponuję mąkę pełnoziarnistą, orkiszową, gryczaną, lubczyk zamiast vegety, a z naturalnych cukrów- miód i melasę. Zamieńcie sztuczne produkty i dania na smaczne, naturalne i zdrowe potrawy. Odżywiajcie się zdrowo chociaż w Święta ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mamy tę książkę, zamierzamy wypróbować kilka przepisów na Wigilię.
OdpowiedzUsuńooooo to coś dla nas :-))
OdpowiedzUsuń