czwartek, grudnia 10, 2015
"PYSZNE DO PUDEŁKA", G. Bober- Bruijn, Wyd. Muza 2015
Ile razy w tygodniu zastanawiacie się, co wziąć na śniadanie do pracy lub co zapakować dzieciakom do szkoły? Komu znudziły się już odwieczne kanapki, ręka do góry!
Oto poradnik kulinarny, który udowadnia, że II śniadanie czy lunch nie musi być nudne, drogie, kupione "na gotowo", ani czasochłonne w przygotowaniu. "Pyszne do pudełka" to ponad 80 ciekawych przepisów, urozmaicających dietę, jak i posiłki zjedzone poza domem.
O ile latem, w pełni sezonu warzyw i owoców, wkładam do lunchboxa świeżą sałatkę, o tyle poza sezonem mam problem. Nie cierpię kanapek złożonych- jak to mówię- "na amen". Nuuuda! Przegryzania gotowych słodkich lub słonych przekąsek nie polecam, bo zamiast dodawać energii, pogrążają nasze organizmy w gorszy nastrój, lenistwo i problemy z trawieniem, a w konsekwencji sięgania po takie snacki- rozwijają się choroby cywilizacyjne. A tego przecież nie chcemy!
Ostatnio miałam okazję poznać 16-latka, który codziennie wieczorem poświęca godzinę, by przygotować sobie II śniadanie do szkoły na drugi dzień. Jestem pełna podziwu dla tego młodego człowieka. Dla większości zabieganych ludzi, godzina gotowania to zbyt wiele, ale przecież robimy to tylko i wyłącznie dla siebie! By było i smacznie i pożywnie! Czego tu szkoda?! Możemy przecież pichcić razem z bliskimi lub oglądać w tym czasie ulubiony serial, słuchać audiobook'a, rozmyślać itp. Przekonajcie się, że naprawdę warto przygotowywać posiłki samodzielnie i atrakcyjnie!
W książce znajdziecie śniadaniowe pomysły na omlety i innego rodzaju placki, sałatki, ryże, makarony, klopsy, słodkie i słone wypieki, nieśmiertelne kanapki w nowoczesnej odsłonie, ale też i zupy! Zupy na lunch z pudełka, jak dla mnie są totalnym zaskoczeniem! A jednak jest to możliwe, wystarczy zwykły zakręcany słoik lub termos. Zatem bierzmy się do przyrządzania bulionów, kremów oraz kimchi, curry, stoemp, aloo cobi, kotlecików, muffinek i innych pyszności. Ha, jestem pewna, że wzbudzimy podziw i zainteresowanie otoczenia ;) A w przypadku naszych dzieci- będą im zazdrościć nie tylko znakomitej śniadaniówki, ale i wspaniałych rodziców ;)
To, co? Przekonałam Was ;) ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przekonałaś. Mamy jednak tego już tyyyyle, że kolejnej kulinarnej chyba nie zmieścimy, choć każda jest na swój sposób wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuń