piątek, kwietnia 15, 2016

PROBLEM WRAŻLIWEJ SKÓRY MOICH DZIECI


Skóra moich Dzieci jest szczególnie wrażliwa. Rysio cierpi na alergię pokarmową, która objawia się bolesnymi i swędzącymi wysypkami. Zuzia niby jest zdrowa, ale od czasu do czasu wyskoczy jej jakaś pokrzywka nieznanego pochodzenia. Do tego dochodzi genetyczna skłonność do wrażliwej skóry (to po mnie) i jeszcze warunki klimatyczne, jak wiatr, zimno czy odwrotnie gorąco plus suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach i bardzo twarda i zanieczyszczona chemikaliami woda z kranu. Sami widzicie, ile różnych czynników bombarduje moje Dzieci każdego dnia. Lecz nie tylko moje Brzdące cierpią. Coraz więcej maluchów ma diagnozowane AZS, alergie skórne i inne schorzenia dermatologiczne.


Ogromnym problemem jest utrzymanie zdrowej skóry bez podrażnień. Wystarczy czasem małe zaczerwienienie lub krótki kontakt z alergenem i dzieci zaczynają się drapać, jak koty zaatakowane pchłami. Mogą drapać się tak uporczywie, że uszkodzają naskórek i dochodzą aż do krwi. A wtedy, jeszcze trudniej pielęgnować skórę, by się szybko i bezproblemowo zagoiła.

Już dawno zauważyłam, że nie wszystkie produkty pielęgnacyjne są odpowiednie dla moich Dzieci. Niby każda marka zapewnia, że "produkt został przebadany dermatologicznie", inna chwali się atestem Instytutu Matki i Dziecka, a co druga co najmniej obiecuje, iż kosmetyk jest hipoalergiczny. Prawdy nigdy nie poznamy, lecz fakt taki, że Rysiowi i Zuzi nie pomagają, a wręcz wysuszają skórę jeszcze bardziej. Także mnóstwo produktów i marek poszło w odstawkę, często po pierwszym użyciu :(

Ostatnio wróciłam do emolientów. Kiedy byłam świeżo upieczoną mamą, sądziłam, że emolienty przydają się w pierwszych miesiącach. Hahaha, jaka byłam naiwna... Emolienty
przeznaczone są do pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej, okresowo przesuszonej, skłonnej do łuszczenia, świądu i podrażnień, a także dla skóry z atopowym zapaleniem (AZS). Niektóre z nich można stosować już od 1. dnia życia, np. Emotopic.

Emulsję do codziennej kąpieli, krem emolientowy kojąco- zmiękczający oraz balsam nawilżająco- natłuszczający do ciała stosujemy już miesiąc. Całą rodziną, we czwórkę. Ponieważ nie mamy wanny, Dzieciakom nalewamy wody z dodatkiem emulsji do małego, mieszczącego się w kabinie prysznicowej, baseniku. Później obowiązkowo wsmarowujemy w całe ciała balsam, a w miejsce podrażnień alergicznych, czyli w zgięciach i na pośladkach wklepujemy krem kojąco- zmiękczający. Efekty widać i czuć. Skóra jest miękka i delikatna, zaczerwienienia i wysypki goją się łagodniej i szybciej. Emotopic łagodzi podrażnienia, świąd, hamuje ewentualne procesy zapalne.

Jak na najlepsze emolienty przystało, Emotopic nie zawierają
SLES, SLS, barwników, kompozycji zapachowych i parabenów.

Jestem z tych 3 produktów Emotopic bardzo zadowolona, a także ciekawa pozostałych, bo jest ich jeszcze sporo w serii, np. żel myjący pod prysznic, krem barierowy do twarzy i ciała, specjalny krem natłuszczający do ciała, preparat 3 w 1 intensywnie natłuszczający do ciała.

A Wy jak sobie radzicie z wrażliwą skórą milusińskich?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...