środa, kwietnia 01, 2020
"A JAK NIE MIĘSO, TO CO?" Dorota Jaworska, Wydawnictwo Pascal 2019
Nigdy nie lubiłam mięsa. Jako dziecko tolerowałam tylko kurczaka i mielone, a kiedy kilka lat temu i to przestało mi smakować, porzuciłam zjadanie zwierząt całkowicie. Dlatego będąc na diecie wegańskiej w ogóle nie brakuje mi smaku mięsa. Jestem wręcz szczęśliwa, że jedzenie smakuje inaczej! Ale za to, Moja Rodzinka to mięsożercy, których staram się karmić po swojemu wedle zasady: "Kto gotuje, ten ma władzę" 😝. Dla nich szukam produktów roślinnych o smaku i strukturze mięsa.
Czym zatem zastąpić mięso? Autorka książki "A jak nie mięso, to co?" oferuje aż 8 grup zamienników. Są wśród nich oczywiście popularne wśród wegan tofu, tempeh, seitan, jak i chlebowiec, yuba, natto, teksturowane białko sojowe czy rośliny strączkowe. W sumie z tych składników powstało 120 przepisów.
Już po pierwszym przejrzeniu poradnika, znalazłam dla siebie kilka interesujących przepisów. Już na drugi dzień pojawiły się (no dobra, same się przecież nie pojawiły- JA JE ZROBIŁAM!) u nas na obiad kotlety bezrybne z tofu. Smaczne, szybkie w wykonaniu i z prostymi składnikami, które zawsze mam domu (cebula, kasza jaglana, tofu naturalne, nori, cytryna, zioła i przyprawy). Do tego podałam ziemniaczki i surówkę i wyszedł sycący, tradycyjny, polski obiad 😋. Tofurnik też wychodzi pyszny- na nadchodzącą Wielkanoc będzie idealny! Właściwie każdy przepis z tym dodatkiem jest możliwy to wykonania bezproblemowo.
Tempeh i seitan znam z targów wege- kuchni, ale w postaci już gotowych dań. Nie widziałam ich w sklepach, nie wspominając już o chlebowcu (znanym pod nazwą jackfruit), yuba czy natto. Obrałam sobie jednak cel przeszukania internetu i obłowienia się tymi produktami. Najbardziej chyba jestem ciekawa chlebowca- podobno i smakiem, i teksturą przypomina kurczaka!
Jeśli chodzi zaś o rośliny strączkowe, właśnie zabieram się za przygotowanie szybkich kiełbasek z fasoli. Podobne (przynajmniej z wyglądu) jadłam ostatnio w wegańskiej restauracji.
Podsumowując, książka "A jak nie mięso, to co?" jest praktycznym poradnikiem dla wszystkich wegan, nie tylko tych początkujących. Proponowane przepisy są proste i ciekawe. Zdjęcia kusząco przedstawiają dania i zachęcają do ich wypróbowania. Cenne są również zawarte informacje o wartościach odżywczych i pochodzeniu roślinnych zamienników mięsa. W mojej ocenie zatem, to obowiązkowa pozycja!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawe propozycje, nawet o tym nie pomyślałam tak naprawdę. Uwielbiam takie różne potrawy i może warto pomyśleć.
OdpowiedzUsuń