Skąd się biorą dzieci? To pytanie zadają najmłodsi, a dorośli próbują wymigać się od odpowiedzi, która jest prosta, ale przecież nie będziemy rozmawiać z dziećmi o seksie! Tymczasem przez tysiąclecia ludzie wiedzieli jedynie tyle, że kobieta i mężczyzna są zdolni do stworzenia nowego życia. Jak to się jednak dzieje? To była wielka niewiadoma!
Dzisiaj aż trudno uwierzyć, że zagadka powstawania życia była tak trudna do rozwiązania. Głowili się nad nią uczeni, wybitne postaci, geniusze, a jednak dopiero w XIX wieku odkryto tajemnicę pochodzenia dzieci!
"Przez wieki naukowcy usiłowali dociec, czy kobieta jedynie zapewnia żyzne podłoże dla nasienia mężczyzny, czy może wytwarza jakiś własny rodzaj nasienia. Nie rozumieli, dlaczego rodzą się bliźnięta. (Za dużo spermy? Dwa stosunki w krótkim odstępie czasu? Seks z dwoma mężczyznami?). Nie wiedzieli, czy poczęcie jest bardziej prawdopodobne podczas pełni księżyca czy w nowiu ani czy pora w ogóle ma jakieś znaczenie. Nie byli pewni, choć zakładali, że dziecko ma tylko jednego ojca i tylko jedną matkę. Nie orientowali się, dlaczego dzieci są podobne do rodziców, a czasem do jednego z nich bardziej."Newton wygłosił teorię, że plemniki to pasożyty. Inny uczony stwierdził, że plemniki służą do mieszania spermy. Nazywano je także "zwierzątkami", "żyjątkami". Były też pomysły, że w plemniku siedzi już dziecko. W innej epoce z kolei, wierzono, że wszystkie organizmy rodzą się z jaj. Były również tezy głoszące, iż ludzie rodzą się niczym matrioszki- w każdym z nas, jest już miniatura gotowego człowieka, który narodzi się, kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas. A ten narodzony człowiek, ma w sobie kolejnego człowieka, i tak dalej...
Czytając drogę do poznania tajemnicy seksu, nie raz chwytałam się za głowę, wybuchałam śmiechem, ale i podziwiałam nieszablonowe myślenie badaczy. Wierzyć się nie chce, że wiedza skąd w brzuchu kobiety wzięło się dziecko była tak trudna do pojęcia! Najinteligentniejszy gatunek jaki stąpał po Ziemi potrzebował na to aż prawie dziewiętnastu wieków! 😮
Bądźmy wdzięczni naszym przodkom za rozwikłanie tej zagadki i za ogromny wkład w postęp nauki. Współcześnie wydaje nam się, że wszystko jest proste do rozwiązania, na każde pytanie potrafimy znaleźć odpowiedź, a zapominamy jaka była droga do tego, byśmy byli w tym miejscu, w którym jesteśmy.
"Nowe życie" to świetnie napisana książka. Autor przedstawia ciekawe fakty w sposób fascynujący, a przy tym i dowcipny. Temat wbrew pozorom nie jest lekki, lecz mimo nieznacznych naukowych terminów, porywa czytelnika, budząc w nim ciekawość. Chodź każdy z nas wie, jak się skończy ta historia (czyli rozwiązanie zagadki życia), trwające śledztwo nie pozwala oderwać się od lektury! Polecam Wam tę nowość wydawniczą 😊.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.