niedziela, lipca 21, 2019
"NIE TAKIE CAŁKIEM DOROSŁE" Adrianna Michalewska, Izabela Szolc, Wydawnictwo Muza 2018
Czytając powieści w tomach, widzę podobieństwo do oglądania seriali: kiedy skończy się sezon/ część, nie możesz znaleźć sobie miejsca w życiu, zastanawiając się, jak potoczy się dalej historia bohaterów. Kiedy w końcu się ogarniesz, pocieszysz czymś innym, czas pozwoli zapomnieć, pojawia się nowy sezon/ tom... Dlatego wcale się nie dziwię miłośnikom oglądania całych sezonów jednym ciągiem. Z czytaniem jest podobnie.
Właśnie rzuciłam się na dalsze losy łódzkich dziewczyn, czyli tytuł "Nie takie całkiem dorosłe" (można kupić w dobrej cenie całą serię tutaj) . Pierwszy tom czytałam z wypiekami na twarzy wiosną 2018 roku (recenzja). Niby to niedawno, ale jednak sporo zapomniałam i początkowo próbowałam sobie intensywnie przypomnieć kto, z kim, kiedy i dlaczego. Książka jednak jest tak skonstruowana, że wcale mi nie przeszkadzały luki w pamięci- i tak czytało się bardzo przyjemnie. Seriale też się tak właśnie prezentują.
Główne bohaterki już dawno przestały być nastolatkami. Pierwsze miłości mają za sobą, a marzenia, które się nie spełniły, twardo ściągnęły dziewczyny na ziemię. Dorosłe życie, którego tak pragnęły, rozczarowuje.
Paula, Iza, Monika i Amelia próbują ułożyć sobie życie. Szukają miłości, chcą założyć rodziny, próbują oderwać się od przeszłości. A Łódź lat dziewięćdziesiątych, wcale temu nie sprzyja. Czy odważą się uciec?
Przewrotna, lekka obyczajówka, traktująca o wszystkim i o niczym, a jednak nie można się od niej oderwać (znowu zupełnie jak w polskim serialu 😁).
*Dziękuję księgarni internetowej https://www.gandalf.com.pl/ za przesłanie książki do recenzji 😊
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.