W mijającym roku w domach i na salonach kuchnię zrewolucjonizowało zero waste, en vogue stały się owsianki, awokado, olej kokosowy, białko roślinne oraz dieta wegańska. Co zaskoczy nas w najbliższych miesiącach? Podobno w 2019 roku kulinarnym trendem będzie gotowanie w nurcie mindfulness (czyli coś blisko handmade cooking i slow food), ziołowe napary, ale przede wszystkim jednak królować ma fleksitarianizm!
Cóż to takiego? Lepiej się dowiedzcie, jeśli chcecie być trendy 😎! To sposób żywienia polegający głównie na diecie roślinnej, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić na mięso, koniecznie ze znanego źródła, z małej, wiejskiej hodowli. O ile dania mięsne dla większości z ludzi nie stanowią problemu w przygotowaniu (zawsze, choćby na szybko można przygotować schaboszczaka, nieśmiertelny filet z kurczaka czy spaghetti bolognese z mielonego...), to dania warzywne wymagają choćby krzty znajomości produktów roślinnych, śmiałości w kuchni, jak i pasji gotowania. Nie każdy może się tym pochwalić, a zresztą... fajnie się zainspirować 😁. Mam coś dla prawdziwych twardzieli oraz tradycyjnych kucharzy. Dwa tytuły, dla dwóch zupełnie różniących się od siebie typów ludzi, ale jednak łączących ich chęć gotowania bez mięsa 😉.
"Thug kitchen. Gotowanie bez zbędnego pieprzenia" tłum. A. Rosiak, Wyd. Relacja 2018
To książka, w której na każdym kroku autor rzuca mięsem ("Zawiera więcej niż śladowe ilości wyrazów powszechnie uważanych za obraźliwe"). Jeśli więc jesteś twardzielem albo lubisz sobie czasem przeklnąć lub nie przeszkadza Ci, kiedy robi to Twój towarzysz, a może podczas gotowania często przychodzi taki moment, że masz ochotę wszystko rzucić w cholerę... "Thug kitchen" jest dla Ciebie!
Oprócz różnego rodzaju bluzg, znajdziecie tu same zdrowe przepisy na konkretne, sycące, "męskie" dania.
"Nie rozumiemy, dlaczego prawdziwe, zdrowe jedzenie musi być aż takim kurewskim problemem". 😯
Pełnoziarniste pankejki bananowe, makaron z sosem z pieczonej papryki z cukinią i bazylią, micha wiosenna z sosem z czerwonego curry z limonką, burrito z pieczoną ciecierzycą i brokułami, pad thai z warzywami i tofu smażonym na sucho, pikantne chipsy z pieczonego plantana, kanapka z nadzieniem z prażonych migdałów i ciecierzycy, burgery z białej fasoli i czerwonej soczewicy, tacos z kalafiorem pieczonym w piwie i limonce z kolendrową sałatką colesław... Nie mogę przestać wymieniać!
"Przygotuj się na prawdziwą śpiączkę z przejedzenia"
Niektóre przepisy są opatrzone fotkami. Poza nimi jest tutaj także niemało praktycznych wskazówek, które pozwolą ogarnąć "cały ten pierdolnik": w co zaopatrzyć spiżarnię, po co jeść śniadanie, czym są wege dziwaczne składniki, jak skomponować dowolną sałatkę, jak kroić, czy warto szaleć na punkcie ziół, jak zrobić bulion warzywny z resztek, jak ogarnąć się z oliwami i olejami, i takie tam pierdoły... 😌
"Daj wreszcie odpocząć gościowi od dowozu"
Więc:
"Zbierz dupę w troki i do garów!"
"Smakoterapia 2. Kuchnia roślinna bez glutenu, nabiału i cukru" Iwona Zasuwa, Wyd. Edipresse 2018
Z kolei ten tytuł spodoba się tradycjonalistom, miłośnikom kuchni domowej, tym, którzy szukają znanych smaków rezygnując jednocześnie z mięsa, glutenu, nabiału i cukru.
Ciągle dla wielu ludzi jest to nie do pomyślenia, by dobrowolnie wyeliminować z diety powyższe kategorie produktów. A jednak coraz więcej osób się na to decyduje. Niektórzy z konieczności, ze względu na alergie pokarmowe, które już prawie stają się epidemią XXI wieku. Roślinne smakołyki okazują się wówczas prawdziwą terapią!
Czy Ty też jeszcze masz wątpliwości, czy można jeść smacznie bez mięsa, glutenu, nabiału i cukru? Jeśli należysz do niedowiarków, stań przed wyzwaniem i chociaż przez 7 dni gotuj wyłącznie ze "Smakoterapią". Będziesz zaskoczony! Tym, że Ci smakuje. Tym, że jesteś najedzony. Tym, że czujesz się lepiej. Aż w końcu tym, że można tak jeść i żyć 😊.
W tym roku wydano drugi już tom "Smakoterapii". Zachwyca mnie w nim: deser jaglany z ananasem, miętuski z jabłkiem,ciasteczka jaglane "Kokosanki", deser a la tiramisu (kocham tiramisu! 😍), aromatyczne ciasto ze śliwkami, buraczane brownie, "serek wędzony" z ziołami, wegańska feta (do sałatek idealna!), smarowidła do chleba, pieczarki faszerowane, prosty kapuśniak zimowy, makaron domowy z brokułami, szybkie tagliatelle z cukinii z ziemniakami, leczo z botwinką, kasza z soczewicą i warzywami... i mnóstwo mnóstwo innych pyszności. Poza nimi, autorka Iwona Zasuwa zdradza swoje ulubione triki, np. jak zrobić mus (miód) daktylowy, domowy cukier z daktyli, różne sosy do sałatek, beszamel, kruszonkę, kremy deserowe czy kolorowe posypki naturalne.
Każdy przepis ma swoje zdjęcie. Oprawa flexi.
Czy jesteście gotowi na nowe kulinarne wyzwania? Zacznijcie od rezygnacji z mięsa, a Wasze kubki smakowe oszaleją, doznając feerii doznań! Nie macie pomysłu, jak to zrobić? Zainspirujcie się którąś z książek kulinarnych! 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.