czwartek, grudnia 20, 2018

"PODNIEBNY" Kerstin Gier, tłum. E. Ptaszyńska- Sadowska, Wyd. Media Rodzina 2018



Podniebny to magicznie miejsce pośród chmur. Hotel, który ma nieco podstarzałe tradycje, ponieważ- co tu dużo ukrywać- jest nadszarpnięty zębem czasu i jakiś dziwny. A jednak w okresie świąteczno-noworocznym zjeżdżają do niego liczni goście, i to nie byle kto! Wolnych pokoi brak.

Siedemnastoletnia Fanny odbywa w nim właśnie praktykę. Kiedy bliźniacy, którymi właśnie zaczęła się opiekować, uciekają z hotelu, niemal ginąc pod kołami samochodu, poznaje przystojnego i sympatycznego Bena. Okazuje się, że jest on synem złowieszczego właściciela. To jednak nie stoi im na przeszkodzie, by się zaprzyjaźnić. A wkrótce też i przeżyć coś nieprawdopodobnego...

      "Stałam w śniegu kompletnie wyczerpana, podczas gdy z sali balowej dobiegały do naszych uszu dźwięki skrzypiec. Na szyi miałam trzydziestopięciokaratowy diament, który nie był moją własnością, a na rękach trzymałam śpiące dziecko, które również nie było moje.
       Gdzieś po drodze zgubiłam jeden but.
       Mówi się, że w sytuacjach krytycznych z powodu adrenaliny nie czuje się ani bólu, ani zimna. To nieprawda. Rana na moim ramieniu wściekle pulsowała i piekła, krew ciekła mi po ręce i skapywała na śnieg, a bosą stopę przeszywało przenikliwe zimno. Mięśnie barków i rąk wprost paliły od dźwigania dziecka, nie odważyłam się jednak go przełożyć, aby się nie przebudziło i nie zdradziło naszym prześladowcom, gdzie jesteśmy.
       Mówi się też, że w chwilach największego zagrożenia umysł pracuje najwydajniej i podsuwa wam najlepsze rozwiązania i najjaśniejsze myśli. Ale w moim przypadku to także się nie sprawdziło. Nie wiedziałam już, kto jest dobry, a kto zły. A jedyna jasna myśl, na jaką było mnie w tym momencie stać, sprowadziła się do tego, że tłumiki w pistoletach rzeczywiście tłumią dźwięk.
       I że z pewnością bywają lepsze momenty na pocałunek niż ten obecny.
       Nie miałam pojęcia, czy chłopak, który mnie pocałował, należał do dobrych czy do złych, mimo to poczułam, że na nowo wstępują we mnie siły.
(...)"

   
"Podniebny" to powieść adresowana do nastolatek, ale widocznie jestem młoda duchem, bo bawiłam się przy niej doskonale 😊. Dowcipna, magiczna, wciągająca, niebanalna. Czyta się ją bardzo przyjemnie, a już idealnie nadaje się na świąteczno- noworoczny czas, bo wtedy właśnie rozgrywa się cała akcja powieści (choć pasuje i na każdą inną porę roku... 😉). Właściwie to, wciągając się w tę historię, ma się wrażenie, że jest się gościem tego wyjątkowego hotelu. Zatem spakujcie się (wystarczy ciepła herbatka, kocyk i wygodne miejsce 😊) i wyruszcie do Podniebnego! 

Udanego i niezapomnianego pobytu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...