wtorek, lipca 18, 2017

MINDFULNESS DLA RODZINY- 3 KSIĄŻKI, KTÓRE ZROBIŁY NA MNIE WRAŻENIE



W ostatnich latach w kulturze Zachodu przeżywamy fenomen duchowości. I nie chodzi tutaj wcale o religijność, większą wiarę w Boga itp., lecz o zwrot ku duchowości wschodu. Zainteresowanie to zaczęło się od praktykowania jogi, później przyszła medytacja, a obecnie uczymy się mindfulness (to właściwie odłam medytacji). Co to oznacza? Mindfulness to nauka pochodząca z Azji, oznacza uważność, świadomość swoich odczuć, wewnętrznego stanu, pozbawiona osądu. W praktyce tej- podobnie jak w medytacji- liczy się tu i teraz.


W księgarniach coraz więcej książek pojawia się na ten temat. W Internecie jak grzyby po deszczu powstają nowe strony z propozycjami ćwiczeń, nagrania do odsłuchiwania, wskazówki, rady, przykłady ludzi, którzy praktykują uważność na co dzień. Stroniłam od tego typu "mody". W ogóle mnie to nie interesowało. Aż w końcu padłam z przepracowania. Nie mogłam się na niczym skupić, na nic nie miałam ochoty, nic mnie nie cieszyło, w mojej głowie 
włączyła się "maruda" , stałam się nerwowa. Postanowiłam to zmienić i to jak najszybciej (kolejna przypadłość dzisiejszych czasów). Zamówiłam książkę "Mindfulness. Droga do kreatywności"( dr D. Penman, Wyd. Samo Sedno 2017), ponieważ to właśnie kreatywność uważam za istotną w swoim życiu. Od tej książki wszystko się zaczęło...

Jej autorem jest dr Danny Penman- wykwalifikowany nauczyciel medytacji, ceniony pisarz i dziennikarz. Na wstępie wyjaśnia czytelnikowi pojęcie uważności, jej sens oraz korzyści płynące z jej regularnego praktykowania. Ciekawe, że około 10-20 minut codziennego pogłębiania samoświadomości wnosi spokój do życia, harmonię, redukuje stres, podnieść poziom energii. Pomaga pozbyć się starych nawyków, mechanicznych (bezrefleksyjnych reakcji), jak i odnajdywać nowe rozwiązania nurtujących problemów. Mindfullnes zwiększa też kreatywność, poprawia koncentrację, samopoczucie, szybkość reakcji, zmniejsza lęki, nerwowość, łagodzi stany depresyjne, ma nawet wpływ na zdrowie fizyczne, łagodząc ból, zmniejszając ryzyko zachorowalności na nowotwory, schorzenia układu krążenia, a nawet choroby zakaźne. Brzmi zachęcająco, tym bardziej, że korzyści te są potwierdzone przez liczne badania naukowe.

Wróćmy jednak na drogę uważności ku kreatywności, choć ćwiczenia zawarte w tej książce wpływają nie tylko na nią, a również pobudzają inne wspomniane aspekty życia duchowego. Dr Penman proponuje czterotygodniowy program, który składa się z medytacji i ćwiczeń nagranych na CD dołączone do książki. CD można przegrać na komputer lub smartfona, co umożliwia praktykę uważności gdziekolwiek jesteś- w przerwie w pracy, w autobusie, czy w domu. Ćwicząc dwa razy dziennie- rano i wieczorem lub po pracy- w każdym tygodniu osiągniemy nowy poziom samoświadomości: pierwszy tydzień to adaptacja, drugi- tworzenie, trzeci- odporność psychiczna, czwarty- wgląd. A co później- czy to oznacza, że nie będziemy potrzebować mindfulness? To zależy tylko od nas, ale warto jednak pozostać przy praktykowaniu. Autor nie zostawia czytelnika samemu sobie, zapewniając sporą garść wskazówek i ćwiczeń "na zaś" 😉.

Książka ta wpłynęła na mnie do tego stopnia, że postanowiłam zgłębić uważność w byciu mamą. W nowościach wydawniczych znalazłam "Uważne rodzicielstwo" (S. Stiffelman, Wyd. Galaktyka 2017). Już po kilku stronach okazało się, że z książki aż bije ideami bliskimi mojemu sercu!

Uważne rodzicielstwo pozwala wychowywać dziecko bez schematów powielanych być może od pokoleń, utartych zwyczajów, reakcji automatycznych i nieświadomych, "(...) pokazuje, jak przekształcić rodzicielstwo w praktykę duchową". Według tej filozofii, dziecko pomaga rodzicom stać się dojrzałymi ludźmi. "Często okazuje się, że to właśnie nasze dziecko jest dla nas najlepszym nauczycielem", skłaniając nas do "(...) odkrycia w sobie potencjału, przezwyciężania granic i wykorzystania zasobów, z istnienia których nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy." Uważne rodzicielstwo skłania do rozwijania więzi z dziećmi, świadomego bycia z nimi i pogłębiania relacji.

Każdy rozdział pomaga stać się lepszym, bardziej świadomym rodzicem, który będzie potrafił wychować świadomego i pewnego siebie młodego człowieka. Omawiane tematy kończą się rubryką pt. "Teraz twoja kolej", w których zamieszczane są zadania do przepracowania ze sobą, w związku ze schematami, które powielamy, z bólem własnego dzieciństwa, dawnym problemem itp. Bo przecież bez zrozumienia siebie, nie jesteśmy w stanie budować relacji z innymi. Cennym zakończeniem każdego zagadnienia w książce jest także podsumowanie w formie "Teorii w praktyce", czyli przedstawienie konkretnych przykładów z życia rodzinnego. Pozytywnie odbieram także zaproponowane przez autorkę narzędzia, wskazówki, strategie na uważne rodzicielstwo. Można, a wręcz warto stosować je na co dzień.

Tytuł ostatecznie oceniam, jako perełkę wśród poradników dla rodziców- musicie go przeczytać!

Po tak skłaniających do rozwoju i pracy nad sobą lekturach, nie mogłam sobie odmówić jeszcze jednego tytułu z kręgu mindfulness, a mianowicie "Zabawy w uważność" (S. K. Greenland, Wyd. Galaktyka 2017). To zbiór różnorakich ćwiczeń, które poprzez zabawę pozwalają dzieciom, młodzieży, jak i całym rodzinom zredukować stres, wyciszyć się, nauczyć się samoświadomości, koncentracji, rozsądnej pewności siebie, akceptacji, wdzięczności, jak i wielu innych istotnych w życiu umiejętności.

Propozycje autorki należy dostosować do możliwości naszych dzieci, gdyż nie są one uniwersalne dla każdego etapu rozwojowego i potrzeb. Jedne zabawy sprawdzą się dzisiaj, inne będą idealne za kilka lat, kiedy nasze pociechy i my razem z nimi będziemy już w innym momencie.

Takiej książki jak "Zabawa w uważność" szukałam od dawna, także myśląc o swoich uczniach. Widzę potrzebę praktykowania uważności na lekcjach, dlatego cieszę się, że w końcu będę mogła to wcielić w życie.

Mindfulness okazało się dla mnie niespodziewaną przygodą, która tak naprawdę dopiero się zaczyna. Liczę, że regularne poddawanie się pogłębianiu samoświadomości doprowadzi mnie do jakiegoś pozytywnego przełomu. Pierwszy krok już zrobiłam...

1 komentarz:

  1. Zdecydowanie polecam przeczytanie kilku publikacji o mindfulness, zapoznanie się z tą techniką i wdrożenie jej w codzienne życie może poprawić naszą życiową satysfakcję w bardzo prosty sposób. Bardzo ciekawe są również artykuły na tej stronie: http://mindfulnessassociation.org.pl/.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...