poniedziałek, czerwca 26, 2017

"NOWA JADŁONOMIA", M. Dymek, Wyd. Marginesy 2017


Jest pysznie. Jest lekko. Jest zdrowo. Jest bosko!

Marta Dymek, autorka bloga "Jadłonomia" oraz prowadząca program na kanale Kuchnia + "Zielona Rewolucja" wydała właśnie swoją drugą książkę kulinarną- "Nowa Jadłonomia. Roślinne przepisy z całego świata". Jestem wierną fanką Marty, uwielbiam jej zaskakujące połączenia produktów w przepisach i przepyszny efekt końcowy. Mus czekoladowy z wody po ciecierzycy? Najlepszy mus jaki jadłam w życiu, robię go co tydzień! Babka na słodko z pomidorów? Wilgotna i idealna! Sos pieczeniowy z warzyw? O niebo lepszy od mięsnej wersji! Najlepsze jest to, że każdy, kto próbuje tego, co przyrządzę według wskazówek Jadłonomii, mruczy z zachwytu- nawet mięsożercy!





Najnowszy kulinarny bestseller to efekt podróży autorki do ponad 50 krajów świata. W każdym z nich Marta Dymek znalazła inspiracje do dań, które nie tylko zasmakują Polakom, ale i też nie przysporzą nam problemów ze znalezieniem składników. Powstały więc przepisy na bazie między innymi nasion kozieradki, kuminu,cynamonu, pieprzu syczuańskiego, wędzonej papryki, płatków drożdżowych, mąki z ciecierzycy, mleczka kokosowego, pasty miso, bakalii, grzybów suszonych, czyli wszystkiego, co każdy wegetarianin i tak ma w swojej spiżarce 😊.




W "Nowej Jadłonomii" każdy przepis zachwyca i każdy z nich jest do wykonania przez przeciętnego kucharza- amatora. Ja zaczęłam od przygotowania faux gras (w wersji wege oczywiście!)- wyszedł słoik pysznej pasty na kilka śniadań dla całej rodziny. Kolejny był sos bolognese weganese- boszeee! on jest lepszy od mięsnego bolognese! Re-we-la-cja! Koniecznie zróbcie go, a już zawsze będziecie chcieli go powtarzać. Ja zrobiłam go ponownie już na drugi dzień 🍝.
Lasagne z selera to też nasze smaki- nie myślałam, że seler korzeniowy tak świetnie zastąpi tradycyjny płat makaronu. Curry dla wiecznie głodnych chłopaków zrobiłam z połowy porcji produktów, bo danie jest rzeczywiście sycące (...a do tego idealne dla mężczyzn lubiących kawał mięcha, tyle, że w tym przypadku bez mięcha). Idźmy do deserów- bajaderki ciecierzycowe idę właśnie zaraz zrobić- zachwyca mnie prostota zarówno wykonania, jak i składników. Jutro planuję ukraińską chałwę słonecznikową. W tym wydaniu znalazł się też przepis z bloga na wspomniany przeze mnie mus czekoladowy z aquafaby, zwany w książce "magicznym", i słusznie, bo nigdy wcześniej nie pomyślałabym, że z takiej puszkowej zalewy może powstać kulinarne arcydzieło! Zróbcie koniecznie!  


No dobra, mogłabym tak przekonywać o każdym daniu Jadłonomii. Aż się prosi, bym pokazała Wam zdjęcia sprawdzonych już przeze mnie przepisów. Niestety, dowodem ich niezwykłości jest... brak dowodów! Nie mam zdjęć, choć szykowałam aparat przed podaniem do stołu. Jedzenie jednak tak mnie wciąga, że do tej pory nie byłam w stanie poświęcić chwili na fotkę potrawy na tle książki. Szkoda czasu! Jeszcze ktoś z domowników zjadłby szybciej i zaczął zjadać moją porcję (to standard w naszej rodzinie...)?! O, nie! Także wybaczcie, ale postaram się może wrzucić coś na Instagram, jak się w końcu oderwę od talerza 😉.

A Wam bardzo polecam tę książkę- nr 1 na mojej obłożonej książkami kulinarnymi półce!

2 komentarze:

  1. W przepisie na bolognese jest pozycja "15 grzybów suszonych". Ile to jest gram? One są sprzedawane często w formie krajanki. Może chodziło o 15gramow? :p książka fajna, ale gramatury są czasem dziwne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, robię to już "na czuja", nawet nie liczę, tylko wrzucam taką garść, ale trzymaną tylko w palcach. Będzie pyszne niezależnie od tego, czy dodasz grzybów trochę mniej, czy trochę więcej ;) Popróbuj raz z większą ilością, raz z mniejszą i zobacz, jak Ci smakuje najlepiej :) Pozdrawiam i udanych eksperymentów ;)

      Usuń

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...