Wiosną lubię czuć się lekko! Zamienić grube swetrzyska na lekkie bluzki, czarne i przytłaczające kolory na róże, biel i pastele, a ciężkie, nawilżające kosmetyki do pielęgnacji jak masła, olejki i gęste balsamy na lekkie mleczka do ciała. W ogóle wiosną lubię zmiany! Robię porządki, wyrzucam co nie potrzebne (lub za smutne...) i robię miejsce na nowości 😚.
I tak właśnie trafiło w moje ręce lekkie mleczko nawilżająco- odżywcze do ciała Body Art Dr Ireny Eris. Jest to produkt luksusowy, łączący innowacyjne składniki aktywne z odprężającym rytuałem pielęgnacyjnym. Za każdym razem, gdy nakładam na siebie ten cudowny produkt, moja skóra promienieje, jak wiosenne słońce, a do tego kusi czarującym zapachem.
Mleczko zauważalnie nawilża, odżywia i uelastycznia skórę, nie przeciążając jej. I to na wiele godzin! Ponadto ujędrnia, wygładza i odmładza. Zawiera aktywne składniki takie jak:
witaminę E (tokoferol)- jako aktywny antyutleniacz chroni włókna kolagenowe przed degradacją, zabezpieczając skórę przed efektami przedwczesnego starzenia.
hialuronian sodu- jest pochodną kwasu hialuronowego, jednego z występujących naturalnie mukopolisacharydów. Działa jako środek do zatrzymywania wody w przestrzeni śródmiąższowej. Pod tym względem jest jedną z najsilniejszych substancji nawilżających w kosmetyce.
brązowe makroalgi (Undaria pinnatifida, Wakame)- minimalizują widoczność zmarszczek, wspomagają jędrność i elastyczność skóry, a także regulują aktywność 14 genów fontanny młodości!
lilię wodną (Nymphaea Alba, Clintonia Borealis, Water Lily)- wspólnie z wyciągiem z lotusa i bambusa tworzą kompleks silnie nawilżający. Kombinacja azjatyckich roślin stymuluje odnowę komórkową. Działa przeciwrodnikowo i kojąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.