czwartek, lutego 21, 2019
"NASZE MAŁŻEŃSTWO" Tayari Jones, tłum. A. Wolnicka, Wyd. Otwarte 2019
Byli małżeństwem półtora roku, kiedy spadł na nich grom. Znaleźli się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie. Coś przeczuwali, zupełnie tak, jak zwierzęta wyczuwają zagrożenie. Z tym, że one ufają swojej intuicji, a Celestial z Royem są ludźmi- szukali więc racjonalności. Nie było podstaw, by nie nocować w zamówionym hotelu...
"Nasza historia jest za trudna, by tłumaczyć ją obcym ludziom. (...) Nawet jeśli podkreślę, że jesteś niewinny, zapamiętają tylko, że zostałeś skazany. Jeśli opowiem im całą prawdę o tobie, ta prawda do nich nie dotrze."
Dłużej byli małżeństwem w więzieniu, niż na wolności. Celestial regularnie wpłacała pieniądze na jego konto. Wujek Banks jako prawnik czuwał nad sprawą. Najbliżsi przybywali setki kilometrów, by go odwiedzać, dodawać sił i "przypominać jakim człowiekiem kiedyś był, by nie zapomniał i nie stał się jeszcze jednym czarnym skazańcem".
Czy da się tak żyć? Czy da się zachowywać pozory normalności? Czy gdzieś leży granica wytrzymałości? Granica małżeństwa? Granica miłości?
Powieść przedstawia obrót spraw oraz emocje z tym związane, zarówno Celestian, jak i Roya, a także innych znaczących dla nich osób. Czytelnik więc ma okazję poznać ich historię całkiem obiektywnie. Tylko, czy da się stanąć po czyjejś stronie...?
"Nasze małżeństwo" to podobno najgłośniejsza powieść amerykańska ostatnich miesięcy. Polecają ją między innymi Oprah Winfrey i Barack Obama. Mnie czegoś w niej brakuje, a może jest dla mnie za trudna emocjonalnie...
Niemniej przeczytać było warto tę jedną z pierwszych nowości książkowych tego roku 😊. Wzbudziła we mnie refleksje, wstrząsnęła i stała się winną zaczytanej- bezsennej nocy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przyznaje, że zaciekawiłaś mnie tą książką. Zapisuję ją na liście pozycji do przeczytania w tym roku.
OdpowiedzUsuń