Sprzątać nie lubię (no chyba, że szafy z ciuchami 😊), ale lubię mieć porządek i czyste mieszkanie. Dlatego sprzątam cały okrągły rok, a nie tylko przed świętami...
W ostatnich miesiącach zamieniłam kosmetyki syntetyczne, na ekologiczne (pisałam o tym tutaj), a także porzuciłam pranie popularnymi środkami. Nie miałam jeszcze okazji podzielić się z Wami tym, że stosuję również eko środki do sprzątania. I dzisiaj będzie właśnie o nich 😁.
Wybrałam produkty niemieckiej marki Sonett, cenionej w całej Europie, także coraz bardziej znanej w Polsce. Marka ta ma na swoim koncie liczne certyfikaty, o których możecie szczegółowo przeczytać tutaj. Między innymi nie stosują konserwantów, petrochemii, enzymów, składników pochodzenia zwierzęcego
(kilka produktów jednak je posiada, ale wówczas na opakowaniu nie ma opisu, że są vegan). Opierają się natomiast na olejach roślinnych, kontrolowanych uprawach, biodegradowalności, a także nie przeprowadzają testów na zwierzętach, To wszystko jest dla mnie istotne i właśnie tym staram się kierować wybierając produkty, które mam stosować.
Płyn uniwersalny Sensitiv Sonett, Płyn uniwersalny Sonett
Używam obu zamiennie, przede wszystkim do mycia podłogi. Nalewam odrobinę do wiadra z ciepłą wodą i zmywam wszystkie powierzchnie: panele oraz płytki. Po co mam się rozdrabniać na dwa różne środki, dodając sobie roboty, jak mogę wszystko potraktować za jednym razem? Podłoga pozostaje czysta i bez smug.
Ale tak naprawdę to płyny uniwersalne przeznaczone są również do kafelków, umywalek, okien, mebli kuchennych, jak i plastikowych, a nawet samochodów! Takie są wszechstronne!
W ofercie występują dwa rodzaje Sensitiv (dla wrażliwców takich, jak ja) oraz zwyczajny, który również jest bardzo delikatny dla skóry (także dla mojej 😍), a przy tym pięknie kwiatowo pachnie 😉. Oba wydajne bardziej, niż tradycyjne, syntetyczne środki czyszczące.
Proszek do szorowania, mleczko do szorowania
Nie mam pojęcia dlaczego nazwano je "do szorowania"?! Nimi się zasuwa gładko i przyjemnie po przypalonych garnkach, blachach, naczyniach żaroodpornych, kuchenkach ceramicznych, przypalonych i tłustych piekarnikach, bateriach kuchennych/łazienkowych, umywalkach, zlewach, wannach, prysznicach, plastikowych meblach ogrodowych, a nawet czyszczą srebro! Jeśli macie eleganckie sztućce, w walizeczce, przechodzące z pokolenia na pokolenie, ciężkie, zdobione... i brudne, wyczyścicie je nie do poznania Sonettem!
Zdradzę Wam, jest pewna rzecz, której nienawidzę robić w kuchni! Kiedy widzę brudne blachy po pieczeniu, umywam rączki... Całe szczęście, że mogę liczyć na Męża. Spróbowałam jednak podejść do brudnych blach z moją eko bronią- mleczkiem "do śmigania". I teraz nie wiem, czy się cieszyć czy nie, bo Sonett poradził sobie z nimi bez trudu. Czy to oznacza, że nie będę mogła już zrzucać tej roboty na Męża?! 😕
I mleczko i proszek są GENIALNE! Proszek jest jakby silniejszy- nadaje się również do usuwania osadu z kamienia w łazienkach czy kuchniach oraz sadzy z szyb kominkowych (jeśli ktoś ma). Oba produkty są bardzo wydajne.
Płyn do mycia okien i innych powierzchni szklanych
Okna myć lubię. Do tej pory robiłam to wodą zmieszaną z octem. Mieszanka zdaje egzamin, lecz nie znoszę jej woni!!! 😷 Teraz używam płynu do mycia okien Sonett. Pachnie pięknie, zmywa szybko, dokładnie, bez szorowania- za jednym machnięciem mam okno czyste.
Oprócz okien myję nim szybę prysznicową, wszystkie lustra w mieszkaniu oraz szybę w kuchni typu lacobel (dla niewtajemniczonych: zamiast płytek na ścianie między górnymi szafkami, a blatem). Nie pozostawia smug, radzi sobie z brudem, osadem spod prysznica itp. Jestem bardzo zadowolona. Do tego sprej świetnie rozpryskuje płyn, tworząc mgiełkę, a nie sikawkę, jak się czasem zdarza w innych produktach. 👍
Płyn do wc
Bardzo dobrze radzi sobie z codziennym zanieczyszczeniem muszli. Jego zapach jest odświeżający- miętowy. Opakowanie ułatwia aplikację. Jednak wymaga cierpliwości podczas usuwania osadu z kamienia. Nie wiem, może w Waszych domach, łazienkach nie macie takie problemu, ale my z tym walczymy. Najskuteczniej jest zostawić Sonett rozlany po muszli na całą noc, rano poczynić kilka ruchów szczotką, by rozpuścić osad. Jeszcze lepiej jeżeli robimy to regularnie, co noc. Zdaję sobie sprawę, że zależy to od miejsca zamieszkania i twardości wody, dlatego też u Was może być inaczej (może łatwiej, rzadziej?).
Płyn do WC wymaga najwięcej cierpliwości ze wszystkich testowanych przeze mnie produktów tej marki, co wiąże się z czasem jaki potrzebuje do czyszczenia, ale na pewno nie beznadziejny.
Moim hitem natomiast są mleczko i proszek do szorowania oraz płyn do mycia okien i innych powierzchni szklanych 👌.
A czy Wy znacie któryś z powyższych produktów Sonett?
Polecam polskie produkty do sprzątania Klareko. Same naturalne składniki, bardzo prosty skład. Ja używam płynu uniwersalnego, musu do czyszczenia, płynu do płukania i proszku do prania. Są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńDzięki! W takim razie Klareko też spróbuję ;)
UsuńEkologiczne kosmetyki są najlepsze zaczęłam je używać, gdy w domu odbywało się sprzątanie po remoncie i trzeba było wszystkie idealnie wyszorować. :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu stosowane są tylko produkty ekologiczne. Są produkty moim zdaniem niezbędne. Równie ważne jest moim zdaniem ozonowanie mieszkania, które oczyści powietrze we wszystkich pomieszczeniach.
OdpowiedzUsuńfajnie że znalazłaś dobre środki czyszczące dla siebie :D jednak poza nimi warto kupić także mocne szmatki (nie takie które po jednym myciu się rozłażą), profesjonalny mop płaski do łazienki i kuchni (najlepszy na kafle), czy druciane szczotki na trudne zabrudzenia
OdpowiedzUsuńczy płyn do podłóg sprawdzi się także jak mam schody z kamienia? boję się je zniszczyć (odbarwić) i nie wiem czy takie eko rzeczy wystarczą, czy muszę mieć coś profesjonalnego do granitu
OdpowiedzUsuńGranitowa oj nie wiem, nie testowałam na kamieniu. Najlepiej byłoby zapytać bezpośrednio producenta lub dystrybutora.
Usuńna pewno sięgnę po produkty, szczególnie po te do szorowania, bo wiele produktów ekologicznych radzi sobie z codziennym sprzątaniem, ale z silnymi zabrudzeniami już gorzej, a nie lubię używania ostrych myjek. poza tym wiele produktów robię sama np. ekologiczne odświeżacze powietrza do łazienki, płyn do kamienia do kuchni, czy przepychacz do rur :)
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuń