Od zawsze interesowałam się anatomią i fizjologią człowieka. Chciałam nawet studiować nauki medyczne, lecz nigdy nie odważyłabym się zostać lekarzem. Fajnie jest zaszczepiać tę fascynację swoim Dzieciom, a kto wie, może któreś z nich będzie miało więcej odwagi, wiedzy i umiejętności, by leczyć ludzi... Na razie jednak, wspólnie zaczytujemy się w książkach o człowieku-żałuję, że nie było takich w czasach mojego dzieciństwa!
1. "Człowiek. Jak to działa", M. Maruszczak, rysunki T. Samojlik, Wyd. Multico 2016
To pierwsza z naszych nowości wśród książek popularnonaukowych. Aż kipi z niej wiedzą, ciekawostkami, ważnymi faktami, treściami ważnymi w codziennym życiu, jak i humorem!
Czy Wasze dzieci wiedzą, że:
"Te same substancje, z których składało się ciało dinozaura, teraz są budulcem także naszego ciała"?!
"Banan ma półtora razy więcej genów niż człowiek! (...) Stopień skomplikowania organizmu nie zależy wyłącznie od liczby jego genów"?!
"Każdy z nas na pewnym etapie życia w brzuchu mamy miał... ogon?!"
"Kości wytrzymują rozciąganie w tym samym stopniu co żelazne rury?!"
"Gdyby człowiek był w stanie w jednym momencie zmusić do pracy wszystkie swoje mięśnie, mógłby podnieść ciężarówkę?!"
Budowa i funkcjonowanie człowieka to fascynująca nauka, a także przygoda! Tym bardziej przedstawiona w taki sposób, jak to uczyniono w tej książce. To świetne uzupełnienie lekcji przyrody, biologii, a także okazja do poszerzenia wiedzy o swoim organizmie.
Kategoria wiekowa: 7+
Ilość stron: 112
Oprawa: twarda
2. "Mały doktor", Wyd. Olesiejuk 2016
Ta książeczka wywoła uśmiech na twarzy niejednego przedszkolaka, ale przede wszystkim przekaże podstawowe informacje o budowie człowieka i funkcji najważniejszych organów.
Jest kolorowa, krótka, lecz wartościowa i ciekawa. Jej dużym atutem są pytania do małych czytelników, do których odpowiedzi poszukuje się dźwiękowym termometrem. Jeżeli dziecko przyłoży termometr do błędnej treści, usłyszy charakterystyczny dźwięk oraz... zapali się na czerwono głowa doktora! Prawidłowa odpowiedź to z kolei wesoła, krótka melodia i świecąca się na zielono głowa lekarza 😉. Chociaż nie lubię zabawek dźwiękowych, książeczki tego typu są dla mnie zupełnie inną kategorią. Może dlatego, że są książkami właśnie, mają wyższą wartość...? Jedyne co, to musiałam zakleić taśmą głośnik, gdyż tony są zbyt hałaśliwe, a po zaklejeniu w sam raz 😉.
"Mały doktor" to w całości wydanie tekturowe, o zaokrąglonych rogach oraz termometrem na kabelku- książka jest więc bezpieczna dla energicznych kilkulatków.
Kategoria wiekowa: 3-6
Ilość stron: 16
Oprawa: twarda
3. "Rentgen", Wyd. Olesiejuk 2016
Jeśli jesteście przeciwnikami książek dla dzieci, które jednocześnie są zabawkami, w tym przypadku prawdopodobnie zmienicie zdanie. Ponieważ TA książeczka poza zabawą, pełna jest wartościowych informacji o ludzkim ciele. Podzielono ją na rozdziały, a każdy z nich opisuje odrębny układ, funkcje i narządy naszego organizmu. Treści są krótkie i dostosowane do odbioru przez przedszkolaka i młodszego ucznia. Jest także dużo ilustracji, ale jednak najważniejsze są grafiki, które po przyłożeniu do nich "urządzenia rentgenowskiego", zamieniają się w arcyciekawe, fantastyczne i zabawne animacje 3D!
Książeczka "Rentgen" to sposób na zainteresowanie dzieci ludzkim ciałem, to pierwsze lekcje anatomii i fizjologii, to także fascynująca zabawa, która może być dopiero początkiem przygody z naukami medycznymi ;)
I jak się pewnie domyślacie, za sprawą tego tytułu, prześwietlamy w domu wszystko, co się tylko da ;) A bardziej kreatywni i utalentowani plastycznie mogą stworzyć swoje grafiki i przy pomocy urządzenia dołączonego do książeczki, zamienić je na animacje!
Kategoria wiekowa: 4+
Ilość stron: 14
Oprawa: twarda
Jeśli zainteresował Cię ten tekst, podziel się nim z innymi, zaproś swoich Znajomych na moją stronę 😉. Dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.