niedziela, sierpnia 04, 2024

"PAN HENRYK. MĘŻCZYZNA Z WARSZAWY" Majka Fijewska, Wydawnictwo Amilia 2024

 



Jestem po lekturze niezwykłej powieści. Niezwykłej pod wieloma względami!

Po pierwsze, Autorka pracowała nad nią od 1987 roku, przez ponad 20 lat. Kiedy skończyła i zaczęła rozsyłać tekst do wydawnictw, żadne nie było zainteresowane tego typu historią. Finalnie książka trafiła do czytelników dopiero przed chwilą- w 2024 roku! I jest tak świetna, że wydawcy, którzy nie uwierzyli w jej sukces, mogą tylko żałować!

Niesamowite jest to, że Majka Fijewska, która jest cenioną i znaną polską psycholożką, rozpoczynając pisać swą powieść miała czterdzieści lat, a jej główny bohater- Pan Henryk- 71 lat. Dziś, kiedy w końcu możemy poznać tę literacką postać, sama autorka jest niemal rówieśniczką Henryka Dąbrowskiego, wdowca i mieszkańca Domu Spokojnej Starości. Tyle, że opisana historia miała miejsce w 1987 roku. Czasy są zupełnie inne, a mimo tego poruszane w tekście wątki i wartości, na których bazują, są ponadczasowe.

Wspomniany już wyżej główny bohater, żyje od 8 lat w smutku i tęsknocie za zmarłą żoną i córką. Rutyna oraz atmosfera Domu Spokojnej Starości, w którym mieszka od roku, nie pomagają mu wcale pogodzić się z losem. Musi wręcz przystawać na ustalone z góry sztywne zasady, a także poddawać się władzy apodyktycznej dyrektorki. Nikt nie spodziewa się, że nowa mieszkanka- Elżbieta, tak odmieni starszego mężczyznę, ale właściwie to nie tylko jego... Od momentu, kiedy kobieta ta przekracza próg domu, różne wydarzenia nabierają tempa. Już nic nie zostaje takie samo...

Podczas lektury przenosimy się do Warszawy końca lat osiemdziesiątych. Trudności i codzienność czasów PRL-u są znaczącym tłem opowiadanej historii. Chwilami uśmiechałam się do siebie na sentymentalne wspomnienie, na przykład zamawiania rozmów telefonicznych na poczcie 😂 A za moment chwytałam się za głowę z myślą "Boszeee, niemożliwe, że tak było! Ale przecież tak właśnie było!" 😕 Nie raz czytając wybuchałam śmiechem, ale też i wzruszałam się. Autorka tak wykreowała postaci i przedstawiła je czytelnikom, że dokładnie mogłam wczuć się w ich emocje, usłyszeć myśli, "wejść w ich buty". Przyznam, że bardzo się z nimi zżyłam!

Książka ta jest niezwykła również dlatego, że dotyka wielu wymiarów. Opowiada o życiu starszych osób- ich potrzebach, ograniczeniach, ale i możliwościach. Daje im nadzieję i poczucie sprawczości- udowadnia, że w każdym wieku może się coś zmienić w naszym życiu, że warto otworzyć się na ludzi, i że dusza wcale nie musi się starzeć. 

W Polsce Domy Spokojnej Starości wciąż są tabu i kojarzą się- szczególnie starszym właśnie osobom- z czymś najgorszym. A mieszkają w nich ludzie z różnymi historiami. Choć niezależnie od tego z jakiego powodu się tam znaleźli, zawsze warto o nich pamiętać i ich odwiedzać. 

Powieść porusza też wątek radzenia sobie ze śmiercią bliskich osób, odrzucenia przez rodzinę, życia z bagażem niełatwych doświadczeń, ale jednocześnie z tych trudnych przeżyć wyłania się przyjaźń, honor, siła życia, a także miłość. 

Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić Cię do sięgnięcia po tę książkę, niezależnie od tego w jakim jesteś wieku 😉

 

 

💝

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Amilia,
nie miało to jednak wpływu na moje opinię o książkce.

Serdecznie dziękuję Pani Bognie za przekazanie egzemplarza recenzenckiego!

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...