poniedziałek, grudnia 09, 2019
"SIEDZIAŁEM W WIĘZIENIU. PRAWDZIWA HISTORIA" pseudonim Grek, Wydawnictwo Dolnośląskie 2019
25 lat mieszkałam, granicząc z zakładem karnym. Nieraz bałam się z tego powodu. Na co dzień widziałam osadzonych, jak za betonowym, niezbyt wysokim płotem wykonywali swoje obowiązki. Niektórzy z nich- ponieważ był to zakład półotwarty- dojeżdżali zwykłym autobusem do pracy, swoim specyficznym zachowaniem zwracając uwagę innych pasażerów. Bałam się wracać sama po ciemku z imprezy, bo czasem któryś z więźniów mógł mieć przepustkę...
Nigdy nic mi się nie stało, a od 11 lat mieszkam gdzie indziej, lecz z ulgą, przyjęłam informację, że zakład karny zamykają. Tymczasem, kiedy zobaczyłam książkę "Siedziałem w więzieniu. Prawdziwa historia", z zainteresowaniem zabrałam się do lektury.
Nie jest to- jak się można spodziewać- literatura piękna. Książka została napisana przez byłego więźnia, który posługuje się prostym językiem, co uwiarygodnia jej przekaz. Czytelnik ma zatem okazję poznać gwarę więzienną. "Być po torbie", "ćwiara", dawać na papier","fafać", "na oriencie"..., dobrze, że Autor zamieścił przypisy oraz słownik.
Grek wie o więziennych murach chyba wszystko. Siedział w aresztach tymczasowych, jak i tych pod szczególnym nadzorem. W celach dla wielu osadzonych, jak i w oddziale "N", czyli dla niebezpiecznych przestępców. Był oskarżony o zabójstwo, choć uważał się za niewinnego. Był kimś w gangsterskim świecie, by z dnia na dzień stać się nikim. Poznał co to luksus w celi (na miarę więziennych realiów), jak i samotność i odizolowanie.
Jeżeli jesteście ciekawi, jak wygląda więzienne życie, bez wkraczania na przestępczą drogę, sięgnijcie po tę lekturę. Autor oraz wielu recenzentów przekonują, że jest ona przestrogą dla buntowniczych nastolatków. Ja jednak sceptycznie i retorycznie zapytam: czy zagubieni młodzi ludzi, którzy zmierzają w złym kierunku, sami z siebie sięgną po KSIĄŻKĘ? 😕
Ale my możemy, bo kto czyta, żyje podwójnie 😉, choć takiego życia opisanego w książce, nikt nie chciałby doświadczyć w rzeczywistości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.