niedziela, stycznia 28, 2024

"NITROGLICERYNA NIEPOKOJU. Reportaże, portrety, rozważania o dziennikarstwie" Leila Guerriero, tłum. B. Lisocka- Jaegermann, B. Szady, Wydawnictwo Dowody 2023

 



Czym jest prawdziwe dziennikarstwo w erze fake newsów? Czy ludzie są jeszcze gotowi doceniać mozolną, wielomiesięczną, a czasem i wieloletnią pracę reportera, która stara się obiektywnie ująć wybrany temat? Czy nie jesteśmy łakomi szybkich wiadomości z dziejących się tu i teraz wydarzeń- co z tego, że źródło jest niepewne, co z tego, że nikt nie wie, ile w tym prawdy, najważniejsze, że COŚ wiadomo?

Rozważań na temat bycia reporterką podejmuje się argentyńska dziennikarka Leila Guerriero w swojej najnowszej książce "Nitrogliceryna niepokoju"

 Jeden z bohaterów reportażu, z którym rozmawiała Leila, powiedział:
"(...) jedyną złą częścią naszej pracy są dziennikarze. Dziennikarz to osoba, która dociera do tematu i musi odbyć swego rodzaju intensywny kurs, napisać swoją historię i trudno mu pojąć złożoną całość. Chciałbym, żeby to, co robimy, po prostu ich nie obchodziło." .

Można to rozumieć w dwójnasób. Bo oczywiście można dręczyć ludzi, robiąc ich bohaterami swoich dramatycznych reportaży. Robić sensację tam, gdzie jej nie ma. Ale można też umieć dostrzec ludzkie uczucia, stworzyć ludzką historię, która będzie opowiadać czyjąś codzienność, choć nierzadko dramatyczną, lecz można to zrobić z szacunkiem do człowieka, robiąc z niego prawdziwego bohatera. I ten drugi typ dziennikarstwa po mistrzowsku uprawia Leila Guerriero.

W 1982 roku na wyspie Malwiny wybuchła wojna. Konflikt wywołały rządy Argentyny roszcząc sobie prawa do terytorium Falklandów, będących jednak od 149 lat kolonią brytyjską. Konflikt zbrojny trwał 74 dni. Zginęło 649 argentyńskich żołnierzy i oficerów. Argentyna poległa. Mimo tego Wielka Brytania postawiła cmentarz dla Argentyńczyków. I o to przez wiele lat, a raczej już dekad toczył się dramat rodzin żołnierzy, którzy spoczęli w tym miejscu. 

Reportaż otworzył mi oczy na Argentynę. Nie miałam pojęcia o tym, o czym przeczytałam.

Inna opowieść opowiada o studentach antropologii, którzy w latach 1984-89 dokonywali ekshumacji szczątków zaginionych między 1976 a 1983 roku Argentyńczyków. Zostali pochowani na cmentarzach jako NN. Do dzisiejszego dnia, kilkoro ówczesnych badaczy z nową już ekipą jeżdżą po świecie, by badać ludzkie szczątki, będące skutkiem tragicznej historii.

"Nitrogliceryna niepokoju" to także portrety niezwykłych argentyńskich osobowości. Pewnie są one mniej lub bardziej znane w latynoamerykańskiej części świata, jednak mi jako Polce, kompletnie są obce, ale okazuje się, że szalenie interesujące!

Zaskakująca jest na przykład historia Marii Nieves Rego, tancerki tango, która przez prawie czterdzieści lat związana była ze swoim scenicznym partnerem, którego jednak nienawidziła. Poświęciła całą swoją młodość na taniec z wybitnym choreografem, który ostatecznie ją porzucił dla innej kobiety. Obecnie osiemdziesięciodziewięcioletnia tancerka jest samotna i choć chciałaby jeszcze tańczyć, ma zapchane tętnice i zakaz ruchu. 

Poznałam także portret reżyserki Lucrecii Martel, która jako dziecko przeżyła poważny wypadek samochodowy, co artystycznie odgrywa podczas każdego swojego filmu. 

Ciekawy jest również portret pisarza Martina Kohana. 

Natomiast esej o nieszczęśliwej historii przyjaciółki reporterki, powiązanej z klasyczną powieścią "Pani Bovary" Gustave'a Flauberta zostanie w mojej głowie na długo...

Muszę się Wam przyznać, że ciągle przeinaczam ten tytuł na "Introligatornia niepokoju" 😂🙈 Ale "nitrogliceryna" ma tu swój sens, który musicie jednak odkryć sami 😉 W każdym razie ta książka to mistrzostwo reportażu!

 

 

💫

Wpis powstał we współpracy z księgarnią internetową Taniaksiazka.pl.
Nie miało to jednak wpływu na moją opinię o książce.

Dziękuję za przekazanie egzemplarza recenzyjnego!

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...