Zazwyczaj nazywa się je bezdzietnymi. Ale można i powiedzieć "niematki", "nigdyrodzicielki", "dzieciowolne", "niedzietne", "prokreosceptyczne". Ci co mają ostry język mówią: "bezdzietnice" albo "lambadziary". Za wyrażaniem się o nich, kryje się z pewnością stosunek do nich. A według mnie macierzyństwo, jak i decyzja o nie byciu rodzicem powinna być wyborem pary i nikomu innemu nic do tego!




