Czy zdarzyło się Waszemu dziecku późnym wieczorem chodzić po domu z jękiem "Nie mogę zaaaaasnąąąąć..."? Albo rzucać się w łóżku z boku na bok, wychodzić to na siusiu, a to się napić, a to jeszcze do Was przytulić...? Taaaak, takie momenty się zdarzają częściej lub rzadziej. Znamy je też doskonale z autopsji. Każdy od czasu do czasu doświadcza bezsennej nocy. Może zmieni się to po lekturze "Kurzola"!
Kurzol (nie mylić z Wkurzolem, bo to zupełnie inny gość 😉) mieszka u Antka pod łóżkiem. Tam, gdzie odkurzacz nie ma dostępu albo gdzie łatwo zapomnieć o istnieniu takiego miejsca- gdzie trudno się schylić, gdzie nie zagląda nikt, poza wybierającą się w podróż skarpetką, pluszakiem, zużytą chusteczką... Lepiej sprawdźcie w swoich domach, może znajomi Kurzola, ba, sam Kurzol do Was się wprowadził?!
W każdym razie, przynajmniej wtedy, kiedy genialny pisarz popularnonaukowych książek dla dzieci- Boguś Janieszewski, pisał tę książkę, Kurzol mieszkał u Antka. Chłopiec nie miał pojęcia o jego istnieniu, dopóki nie dopadła go bezsenna noc. Wiercił się, rzucał z boku na bok w swoim łóżku, zamykał oczy, a one same się otwierały, aż w końcu Kurzol nie wytrzymał i postanowił się ujawnić. Antek oczywiście początkowo myślał, że jednak zasnął i to wszystko mu się śni. Ale jednak nie. To działo się naprawdę! Kłębek kurzu gadał do niego spod łóżka! A jak zabawnie przekręcał słowa 😆 Takiego stworka nie sposób nie polubić.
Tej nocy jednak, wydarzyło się coś jeszcze bardziej nieprawdopodobnego! Za pomocą, albo może raczej: mocą, piątej klepki, nasi bohaterowie przenieśli się do wnętrza ciała chłopca. Po kilku przeżytych przygodach już było wiadomo, dlaczego Antek nie może zasnąć. Jesteście ciekawi?
"Kurzol. Gdzie się podział sen?" to genialna książka 😍 Zdolny Boguś Janiszewski wraz z utalentowaną Nikolą Kucharską połączyli komiks z powieścią. Efekt zaskakująco wciągający! Dlaczego książki dla dzieci nie pisze się właśnie w taki sposób?! Przecież to jeden z najlepszych patentów, by zachęcić młodych do czytania 😃Dzieciaki uwielbiają kolorowe ilustracje, a jeśli są one częścią akcji, zawierają opis, który ma znaczenie w zrozumieniu dalszej historii, to przeczytają te kilka słów, by otworzyła się przed nimi tajemna opowieść, znana tylko tym, którzy ją przeczytają, no przecież. Kilka okienek komiksu przeplata się więc tutaj z kilkoma zdaniami. Proporcje są idealne! Zainteresują się ci, którzy komiksów nie lubią (patrz: ja 🙋, chociaż dzięki moim Juniorom przekonuję się do tego gatunku coraz bardziej), jak i ci, którzy komiksy to owszem, jak najbardziej, ale dłuższy tekst, to już "nie dziękuję". W tym przypadku, jest szansa dla jednych, i drugich, że im się spodoba.
Ale mój największy zachwyt jest nad opowieścią, która łączy fikcję z faktyczną wiedzą o funkcjonowaniu ludzkiego organizmu! Być we własnym wnętrzu ciała, przepłynąć swoimi żyłami i tętnicami od jelit, aż po mózg, to dopiero coś! Dowiedzieć się jaki wpływ ma to, co robimy, na to co czujemy to bardzo cenna lekcja. Świetnie się to udało tym artystom 👍
Bardzo liczymy z Moimi Dziećmi na dalsze losy Kurzola. Może spotka Wkurzola? 😅😈 Mamy nadzieję na całą serię!
Kategoria wiekowa: 7+
Ilość stron: 144
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
👾
Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Agora,
nie miało to jednak wpływu na moją opinię o książce.
Dziękuję za przekazanie egzemplarza recenzyjnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.